Powiem krótko: Najlepszy film roku 2005 (jeszcze nie widziałem tych oscarowych)... Całkowicie mnie uwiódł i oglądałem go z niewiarygnym zdziwieniem, że z tak błachego tematu można zrobić tak dobry film.
Ja tez. Nie iwem czy bardziej skupiłam się na filmie czy głównym aktorze, ale film rewelacyjny. Z tego co widziałam to nie ma nominajci do oskara ale moze sie myle oby =) pozdro