Sami Anglicy dają Hooligans'om niskie noty. Nie podoba im się akcent Hunnam'a (najgorszy cockney jaki słyszeli podobno), a już wogóle pomysł żeby w takim filmie wystapił Wood jest dla nich pomyłką, gdyż ma on chłopięca buźke i jest mało męski.
Wg. mnie Wood chciał oderwać sie od postaci hobbita Froda. W filmie na początku widzimy nieporadnego chłopaka który nie ma wpływu na co sie wokół niego własnie wydarzyło, może nawet nie wierzy że mogłby cos zmienić. Staje sie on huliganem bioracym udział w brutalnych bójkach. Staje sie pewniejszy siebie i potrafi walczyć o swoje (co widzimy w ostatniej scenie) Co na poczatku wydawało mi się nie możliwe.
Wszystkie sceny walki niesamowicie nakręcają na tyle, że chce sie samemu wziąść udział w jakiejś.
Leo Gregory doskonale zagrał postać Bovera, nawet wygląda na takiego prowokatowa;) Szczególnie rozbawiło mnie jak prowokował na meczu pod przebraniem firmę przeciwnej drużyny.
FIlm czasem był zabawny, czasem straszny, a koniec był bardzo wzruszający i nieprzewidywalny!
Jeden z najlepszch jakie widziałam ostatnio. Polecam:)
Ja również uważam Hooligansa za wspaniały film. Naprawdę wzbudza różne emocje.
Postać Petea bardzo mi się podobała ten aktor został świetnie dobrany. Co to Bovera to również muszę się z Tobą zgodzić.
Myślę, że Wood został nawet dobrze dobrany by ukazać to, że na początku był właśnie taki nieporadny. Przecież gdyby dali kogoś wyglądającego od razu na holigana to mógło by stracić to sens.
Ale ogólnie jak dla mnie SUPER!! Jest to film do którego napewno jeszcze wrócę :) Nawet nie wiem szczerze powiedziawszy na dzień dzisiejszy to jakiego filmu moglabym go porównać co fo wrażenia jakie na mnie wywarł.