Zwracam tylko uwagę na wyborną scenę (a jest ich tu tuzin albo i więcej), w której nasi bohaterowie, przeszukując straszny dwór napotykają pokój z napisem: KEEP OUT! Coś pięknego. Coś wybitnie niepowtarzalnego - tak po prostu: keep out. Więc jak się to przeczyta to przecież normalnie się tam wchodzi. Bez jakiegoś fikuśnego zamka ze starym celtycko-indiańsko-sumeryjskim kluczem ukrytym w tajnej komnacie za sraczem. Drzwi "keep out" a pod nim druk maczkiem - "Wchodzisz na własną odpowiedzialność. Wszelkie roszczenia będą uznawane za bezzasadne. Jestem świadomy podjętej decyzji". Wynagradzasz sobie, że właśnie wlazłeś/-aś/xś do pradawnego pokoju z ezogadżetami, którymi nie powstydziłby się mając je w posiadaniu znany wróżbita "pani chyba wie o czym ja mówię".
Film wybitny. Jest kolorowo wśród bohaterów - nic nie zostało (tfu!) rasistowsko pominięte. Miłość też jest ponad granicami. Miłość wygra. Więc zakładajcie pampersy i oglądać do białego rana.
"Trzeba z żywymi naprzód iść..." Nie można porównywać dzisiejszego kina z efektami (w szczególności grozy) do starych horrorowych gniotów które dzisiaj mogą pełnić co najwyżej rolę parodii. Swoją drogą nie wiem jakie pokolenie reprezentujesz, ale po co oglądasz najnowsze filmy i trolujesz? Pooglądaj sobie te "wspaniałe" horrory z lat 70, 80. I oczywiście kolejna osoba dopatrująca się rasizmu, dyskryminacji itd. Co Wy macie w tych głowach?
Czy aby na pewno odpowiadasz na moją opinię wyżej? Gdzie ja powyżej porównuję kino grozy lat 70-80tych do tego? O jakim trolowaniu mowa? O co chodzi z tekstem "po co oglądasz nowe filmy" (?!) - przemyśl w swojej głowie jeszcze raz te słowa, czy one mają sens? Mam wątpliwości czy w ogóle odpisywać bo piszesz jak bot :-)
no wchodzisz i co się podniecasz? Ty byś uciekł z pod drzwi? nigdy w życiu nie zrobiłeś nic na przekór zasadom? oglądnij sobie po raz enty Lśnienie, wtedy poczujesz się znowu inteligentny bo takie filmy, lajtowe horrory na wieczór do winka, nie dla Ciebie z naprawdę dobrymi lokacjami i budowanym napięciem