Epicki western, "costnerowy". Ponieważ to ma być takie dzieło zamknięcia kariery wielkiego aktora film długi z wieloma wątkami, znakomicie nakręcony, zagrany, bogaty obrazem, scenariuszem bo taki musiał być skoro podtytuł to Amerykańska saga. Sprawiedliwy w ocenie obu zwalczających się ras.
Dokładnie. Cudowne rozwinięcie Tańczącego z wilkami i 1883. Właśnie wróciłem, jeśli będzie 5 części, będzie epicka saga.
Właśnie tak, bezczelnie uczciwy film, czuć w nim szczerość, a nie tylko nastawienie na zysk w box office, no i przez to fajnie się ogląda.
Wspaniały film w trudnych czasach dla takiego kina. Niestety jeszcze trochę i takich filmów już nie będzie w ogóle.