Tandeta, tanie dowcipy,... nie no szkoda gadac...
trzeba lubic angielski humor ;) a jesli chodzi o film to ma swoja dynamikę, niespodziewałem sie ze az taka ona bedzie ;)
bo i o to tutaj chodzilo, pewnie nawet tego nie zauwazyles ale to byla parodia!!! jezu co za ingorant, gdy nikt nie rzuca cytatami ze znanych filmow jak w nagiej broni czy innych pseudo-filmach z leslie nielsenem to juz nie jest parodia? simon pegg i spolka nasmiewali sie z fiilmow akcji, w ktorych to bohater ratuje swiat przed zlymi wrednymi zloczyncami. Tutaj nicholas angel ratuje ... mala miescine, wrecz zadupie przed ...jego mieszkancami, przeciez to az nadto rzuca sie w oczy. Cos czego mi brakuje w filmach sensacyjnych, cofnac sie troche wstecz, skupic sie na fabule, a nie na tym ile samochodow wysadzic, ile plomieni, krwi i poscigow pokazac. To robi simon pegg, kapitalnie szydzi z hollywodzkiego pojecia kina akcji.
Film rewelacja 9/10 , ale daje 10 bo jak zeby jak zwykle podniesc srednia bo sa cwoki ktore daja 1 bo nie potrafili zrozumiec filmu i sa zli ze zmarnowali czas, takim osobom mowie pier... sie buraki!
Tak wiało nudą, że nie zauważyłem tych parodii. Film zapowiadał się dobrze ale potem to była ostra jazda w dół. Szkoda czasu na takie gnioty.
Sam sie p******.
Nie pozdrawiam.
Bo to parodia nieco bardziej subtelna - tu nie ma rzucania cytatami, wrzucania Bóg wie ilu znanych postaci do jednego filmu (jak to miało miejsce np. w beznadziejnym "Epic Movie") czy parodiowania tylko jednego tytułu (via "Scary Movie 4", który skupił całą swoją żałośnie głupią fabułę wokół "Wojny Światów"). W tym filmie twórcy śmieją się z filmów policyjnych ale nie robią tego wprost. I gdzie w tym filmie wiało nudą? Cały czas pościgi, strzelaniny, krew na lewo i prawo...
Chyba to będzie komedia roku. Jedynym godnym przeciwnikiem dla tego filmu jest chyba równie zabawne "Wzgórza mają oczy 2". Tak czy inaczej "Ostre psy" dostają ode mnie 9/10. Po raz kolejny brytyjczycy udowadniają, że w robieniu komedii są bezkonkurencyjni. Amerykanie powinni się od nich uczyć.
stary.... borat to calkiem inny film....
calkiem inny rodzaj humoru.................................
wiec lepiej pomysl z czym tu wyskakujesz....
bo ja hot fuzz'owi daje 9/10 a boratowi daje 4/10.... bo jakos nie cieszy mnie gonienie nago czy gadanie do jakis dziwacznych zwierzat.
Hot Fuzz to nie parodia, tylko pastisz filmów akcji.
A Borat to taka parodia, jak z Gwiezdnych Wojen western.
Ej nooo naprawde nie wiem czym was zachwycił ten film ... Bo był okropnie słabyyyyyy... I nie widziałem tam tego świetnego angielskiego humoru ... Który zachwycał mnie w innych filmach ... Także dla mnie film 6/10
Boś głupi i tyle. Naprawdę nie chcę mi się pisać czegoś bardziej wyszukanego, kiedy widzę kolejny durny post, który powiela te same schematy.
Sam jestes tandetny, jak juz cos jest bardziej tworcze to dla Ciebie staje sie bardziej tandetne, Panu juz podziekujemy, z duzej Panu zebys nie napisal ze nie mam do Ciebie szacunku:) pzdr
Ojej, mam się czuć dotknięty tym co do mnie napisałeś? I pokaż mi gdzie użyłem słowa "tandetny". Napisałem głupi. Zresztą to nie było do Ciebie, więc nie wiem po co się wtryniasz.
"Film rewelacja 9/10 , ale daje 10 bo jak zeby jak zwykle podniesc srednia bo sa cwoki ktore daja 1 bo nie potrafili zrozumiec filmu i sa zli ze zmarnowali czas, takim osobom mowie pier... sie buraki!"
No proszę, proszę! Romun, jakiś ty cywilizowany i wyrafinowany.. nie to, co te 'buraki'. Znasz słowa takie jak "pier... sie", którymi to intelektualnymi frazami zamykasz usta oponentom, którzy śmieli nie zachwycić się filmem, przed którym bijesz pokłony.
Serio, śmieszą mnie osoby, które nazywając innych pier..nymi burakami, tym samym pokazują dowodnie, iż sami na to miano zasługują.
Mnie także HF nie spodobał się - a uwielbiam poczucie humoru Brytyjczyków. Ten film nie ma duszy - jest jałowy, nudny, wysilony i kompletnie nietrafiony. Sceny mające parodiować filmy z USA są żenująco nieudane.
Bardzo łatwo jest stwierdzić "nie podoba ci się ten film, bo nie rozumiesz, że to pastisz/parodia, więc jesteś tępym burakiem". Tylko że 'pastisz/parodia' nie jest świętą krową, i także może być nieudane. A wg mnie "Hot Fuzz" właśnie takie nieudane jest. Śmiać się z innych też trzeba umieć.
Tak, racja, koleś z lekka przesadził, pisząc dla osób którym film się nie podobał "pier... sie buraki!". Jest to trochę poniżej poziomu normalnej dyskusji. Ale kilka osób którym film się nie podobał, nie potrafią podać żadnym argumentów, i to też nie trzyma poziomu. Mnie film się podobał, uważam, że jest rewelacyjny. Być może wpływ miał na to poprzedni film S. Pegg'a "Shaun of the Dead" (nie lubię polskiego tłumaczenia;). Ale nawet jeżeli to tym chętniej poszedłem na Hot Fuzz, wiedząc, że to film twórców "Shauna..". Nie nudziłem się na tym filmie ani przez moment, nie uważam też, że jest jałowy i tym bardziej wysilony.
Ale Twoją krytykę przyjmuję, chociaż do końca jej nie rozumiem.
Pozdrawiam!
A jeśli ktoś ten film zrozumiał i mimo to mu się i tak nie podobał to też jest burakiem czy nie? Chyba, że burakiem jest każdy komu jednak ten obraz nie przypadł do gustu - to wypada tylko pogratulować wypowiedzi.
To tyczy się mojego postu ? Bo jeżeli tak, to nie rozumiem. Nie uważam, osoby której film się nie podobał za buraka.
Mnie też się średnio podobał, tak 5/10. Fajny pomysł, ale szczerze mówiąc mimo, że jestem fanką "angielskiego humoru" to film jakos do mnie nie trafił..
O komentarz, a właściwie temat założony przez autora na tym forum, sam nie wiem czemu tu się wpisałem, chyba tylko po to, żeby jakoś kolejny syf na forum zaakcentować...
Film jest super. Ale mnie rozwalilo to, że okazało się że pół wsi to mordercy należący do jakiegoś dziwnego stowarzyszenia :)