Hotel siedmiu bram
...E tu vivrai nel terrore! L'aldilà
1981
powrót do forum filmu Hotel siedmiu bram 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 10
Tyle się o tym filmie dobrego naczytałem, że to "Najlepszy film gore", "Najlepsze dzieło L. Fulciego". W oczach utkwiły same wysokie noty i rekomendacje..
Tymczasem "The Beyond" okazało się przeciętnym filmem grozy z, jedynie, dużą ilością krwi. Nie było w tym filmie nic wyjątkowo szokującego, wrażenie robiła jedynie niewidoma Emily, która swoją drogą, była zdecydowanie najlepszą aktorką na planie i zostawiała pozostałe postaci daleko za sobą. Dziwne to o tyle, że to nie Emily była głowną bohaterką filmu, lecz Liza, o której praktycznie nic się nie dowiadujemy i w chwili gdy zbliżamy się do scen finałowych, zupełnie wisi nam to, co się z ową Lizą stanie.
Muzyka została dobrana do akcji fatalnie, motyw "elektroniczny" jest chyba najgorszym jaki miałem (wątpliwą) przyjemność usłyszeć. I nie chodzi tu o sam styl jego wykonania - John Carpenter 3 lata wcześniej zagrał na keyboardzie taką melodię, że do dziś ciarki przechodzą, ale o jego wkomponowanie w treść fabuły. Atak sztucznych pająków byłby do przełknięcia gdyby zamiast melodii wpuścić dla świeżości nieco krzyku ofiary. Zamiast tego ofiara milczy (choć wodzi wzrokiem wkoło) a pająki robią swoje. Krew się leje, ale jest to niestraszne z powodu muzyki. Nie ma jednak sensu tyle się nad tym rozwodzić..
Nad niesmacznością scen również nie będę się gorączkował, bo to w końcu esencja kina gore - były jednak pewne braki. Choćby brak rozpruwania, brak wnętrzności, brak mózgu jak i wielu innych elementów, które mogłyby doprawić ten obrazek, w którym była natomiast niezliczona ilość scen pastwienia się nad oczami. Brak też było jakiegokolwiek brutalizmu. To, co zaprezentowano nie wywoływało żadnych skrajnych uczuć. Chyba, że uczucie obrzydzenia - temu nie można zaprzeczyć, dlatego rozumiem nazywanie tego dzieła klasykiem kina gore.
Jedyne za co na prawdę mogę pochwalić ten film, to świetne zdjęcia, na prawdę dobre zakończenie oraz intrygująca Emily i jej piękne oczy. Podsumowując, jest to oczywiście film dla wąskiego grona odbiorców (o czym wiedziałem sięgając po niego), lecz mimo swej popularności, może nie zadowolić wybrednego widza. Natomiast jeśli chodzi o żywe trupy i strach przed nimi - większe emocje budzi we mnie Noc Romero.
no coz do niektorych filmow trzeba poprostu dorosnac
Nie podoba sie to nei zabieraj sie za Fucliego
Witam !
Chwilowo nie chce mi się tworzyć osobnego tematu o tym filmie dlatego dowartościuje twój :) A więc podpisuje się pod twoją opinią o tym kultowym horrorze. Mnie także zawiódł z tym że u mnie było to rozczarowanie nieco większego formatu niż u ciebie. Legendarna scena z pająkami jest jedną z najgorszych w filmie między innymi za srawą muzyki , która wydaje się być z totalnie innej bajki (swoją drogą ten drugi motyw muzyczny był o wiele lepszy , ale rzadko wykorzystywany)oraz pająki-zabawki . A jeśli chodzi "the most żenująca scene" to nominuje wylewanie się kwasu na twarz oraz kawałek szyby w twarzy doktora. Miałem ponadto wrażenie , że ten film to jeden wielki ciąg scen gore , gdzie nic innego się nie liczy - fabuła ? banalna , a z czasem to poprostu zanika wśród spelataklu gore. Gra aktorska ? No comment. Są dosyć poważne luki w scenariuszu (strzelanina w szpitalu i akcja z nabojami). Ogólnie to niespodziewałem się tego. Reżyserowi chodziło głównie o mix specyficznego klimatu + gore. I to było priorytetem.
p.s. Jeśli o tego reżysera chodzi to bardziej podobały mi się ZOMBIE , DOM PRZY CMENTARZU i NIE TORTURUJ KACZUSZKI. Pozdro
O akcji z nabojami juz nie chcialem wspominac nawet:) Poczatkowo gdy po oddaniu kilku strzałow skonczyly mu sie naboje a w nastepnej scenie strzelał dalej, pomyslalem, ze moze po prostu przeladował broń, czego nie pokazano. Ale jak zaczalem liczyć oddane strzały, to nie chcialo mi się już wierzyć, że ma rewolwer z 9 komorami.
Z jednej strony sa to uroki tego typu filmów, ale, faktycznie, jeśli nazywa się coś kultowym horrorem, to wydaje mi się, że nie powinno tam być tego typu sytuacji.
Chętnie obejrzę jego Zombie pożeracze mięsa, bo mam sentyment do żywych trupów z powodu resident evil 1&2, w ktore grywałem na playstation jako dzieciak, no i oczywiście trylogii George'a Romero.
Pozdrawiam!
A powiedz mi znawco , ile horrorów z Italii widziales ??
A i jeszcze malo jest horrorow , ktore sa logiczne wiec po co sie czepiacie ? nie podobaja sie filmy , to nie ogladac i tyle
Widziałem trzy, ale nie mam zielonego pojęcia co to ma za znaczenie?
A logicznych horrorow jest dużo tak swoją drogą, może akurat ty na takie jeszcze nie trafiłeś. A dostrzeganie błędów i informowanie o nich nie jest czepianiem się na siłe - po prostu wyrażam swoją opinię na temat tego co obejrzałem, która w gruncie nie jest az tak krytyczna jak ty ją postrzegasz.
Na dodatek, dziwi mnie co się tak bulwersujesz jakby to był conajmniej twój wlasny film - tyle tylko, ze jedyny twój argument to 'nie podoba sie to nie ogladac'. Zastanów się nad bezsensem tego zdania.
Zreszta nie wiem po co w ogole poce sie nad komentarzem do kogoś kto pisze tylko dwa zdania i znika..
Ziomek nie stresuj sie tak .
W sumie ma znaczenie , bo np. takie Tenebre czy Deep red to filmy wylacznie dla znawcow gatunku ( nie pisze , ze taki jestem )
Logicznych ... chodzi mi o to , ze duzo osob wychwala pod niebiosa np. Hellraisera czy Nocka zywych trupow ( nie mowie zle o tych filmach , wrecz przeciwnie sa bd dobrze a noc jest niepowtarzalna ) a historie przedstawione w tym filmie nie maja szans na to by tak bylo na prawde . Wiele osob zarzuca Bramom piekiel ze to kompletnie nielogiczny film , o to mi chodzi ...
''Na dodatek, dziwi mnie co się tak bulwersujesz jakby to był conajmniej twój wlasny film - tyle tylko, ze jedyny twój argument to 'nie podoba sie to nie ogladac'. Zastanów się nad bezsensem tego zdania. ''
Tutaj przyznam racje , ale do tego filmu mam ogromny sentyment z czasow vhsekek i jestem do niego mocno przywiazany ...
film ogolnie dla mnie 8/10
Pozdrawiam !