nie wiem wogóle, abstrachująć od twórczości Dumasa, to druga połowa filmu jest za bardzo pocięta. Sceny przeskakują z jednej do drugiej nie dając się rozbudować. Bal Chrabiego i jego wejście mogłybyć pociągnięte lepiej, zemsty trwają własciwie nie licząc finałowej z 2 minuty. I właściwie tak po łebkach jest wszystko. A dziwne bo pierwszej cześci,czyli wiezieniu dość dłużo czasu poświęcili. Jako film jest całkiem fajny, jako adaptacja całkiem do kiszki.