Zupełnie zgadzam sie ze słowami pana Marka Kamińskiego, film nie należy do udanych a w porównaniu z książką to jest zupełna szmira. Jedno tylko chcę dodać od siebie. Moim zdaniem największą wadą tego filmu jest to, że bohaterowie są najzupełniej ordynarni i prymitywni. W przeciwieństwie do orginału gdzie dużą rolę odgrywają nienaganne maniery obowiązujące w kręgach arystokratycznych, bohaterowie filmy posługują się grubiańskim dowcipem oraz słownictwem, które wprawiają tuszę w dobry nastrój. Według mnie film powinien posiadać podtytuł "Aleksander Dumas- wersja dla ludzi ograniczonych"...