Szkoda, że film znacznie różni się od książki, ale nie mówmy ze jest zły. To niezłe kino przygodowe i z przyjemnością się ogląda. Nie każdy czytał książkę i nie każdy tylko siedzi i oglądając porównuje go do powieści. oczywiście duzo istotnych wątków zostało pominiętych, ale wiadomo iż w dwie godziny zegarowe trudno zmieścić wszystko. Może reżyser powinien był postąpić jak Peter Jackson z "Władcą Pierścieni" tzn. zrobić 3 części i może wtedy wszystko co dzieje się w powieści dałoby się przenieść na ekran.
Reżyser Kevin Reynolds potrafi stworzyć dobre kino przygodowe świadczy ku temu choćażby "Robin Hood" z Kevinem Costnerem.