Mimo, że nie przepadam za jego aktorstwem, i w ogóle za nim jako człowiekiem, to muszę przyznac, że to Filipski wyreżyserował Hubala. Byłem wtedy na planie, widziałem jak się to odbywało. Poręby nie znoszę tym bardziej!!!! Mówiło sie wtedy: "Rezyser na kawę zaczynamy zdjęcia!" Filipski był w roli Hubala dobry, choć wolałbym na tym miejscy widzieć Olbrychskiego!