puki co pojawił się na parę sekund jako licytujący statuetkę konia

Przewija się przez cały film jako członek "gangu batonów", czy jak to tam nazwać, pełni rolę kogoś w rodzaju mistrza kamuflażu, prawie w każdej scenie, w której się pojawia parodiuje inną postać, poprzez kostium i markowanie gestów.

refleks masz niezły gościu :D po roku odpisałeś... :D

ale dzięki :D

Wczoraj obejrzałem film i wszedłem na forum, wcześniej się nie dało xD A że nikt wcześniej nie odpowiedział, to pomyślałem, że jeszcze niewyjaśnione.

A jak wrażenia w z filmu? Da się go obejrzeć czy raczej można się przy nim namęczyć oglądając go?

Film jest specyficzny, na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, mi się podobał ze względu na luźną atmosferę, nieinwazyjny humor i dobrą grę aktorską. Lubię filmy z Bruce'em Willis'em w których nie pełni on roli nabuzowanego testosteronem faceta strzelającego do wszystkich w okół, tutaj występuje on jako zabawny, inteligentny włamywacz i wychodzi mu to na dobre.
Podsumowując; nie jest to arcydzieło sztuki filmowej, i zdecydowanie nie do wielokrotnego oglądania, ale na spokojny, sobotni wieczór w sam raz.

Dzięki za opinię. Jak będę chciała się "odmóżdżyć" i pooglądać coś na luzie to pewnie sięgnę po ten tytuł :)

moim zdaniem dobra, śmieszna komedia, wczoraj oglądałem