Hudson Howk to niestety jeden z wielu nieudanych komediii, w których treść mają zastąpić 2-3 gagi. Hudson miał do tego aspekty parodii filmów gangsterskich, ale wyszło to bardzo płytko. Film słaby, lecz nie wiem czy słusznie dostał Złotą Malinę. Coś koło 3-4/10