Ludzie, którzy bronią tego filmu, mówią, że to tak naprawdę parodia, że to arcydzieło głupoty, że to
film "tak zły, że aż dobry". Nieprawda i w tych przypadkach, to partanina niemal po całości. Brakuje
konsekwencji, czy to ma być komedia w granicach realizmu, czy absurdalna parodia, jak "Naga broń".
Humor jest po prostu zwyczajnie głupi, a czasem wręcz niesmaczny. Aktorzy zachowują się jak
postacie z kiepskich kreskówek, próbując chyba zastraszyć widza i tak go zmusić do śmiechu.
Okropna popędzana reżyseria nie pozwala nawet widzowi skonsumować żartu, bo zaraz dostaje w
łeb paroma następnymi. Dodajmy jeszcze do tego niechlujny, ultraszybki montaż i mamy agresywny,
nużący bajzel, który ciężko znieść na trzeźwo. Zdecydowanie odradzam.
Cała ta "niekonsekwencja" jest zamierzona. Film jest stylistycznie i narracyjnie spójny. Dla mnie bomba. Wiecej luzu!
Nie wiem jak to inaczej powiedzieć, więc powiem prosto z mostu..trujesz i to strasznie. Film może się nie podobać, ale 1 to przesada. Widziałem wiele gorszych produkcji, którym dałem wyższą ocenę.