Hudsucker Proxy bardzo często jest wymieniany jako jeden z nieudanych projektów braci Coen, czy wręcz jako ich najsłabszy film - co dla mnie jest naprawdę dziwne. Świetny film, mnóstwo charakterystycznego dla braci humoru, znakomite aktorstwo i naprawdę fantastyczny scenariusz - co jednak oczywiście nikogo nie powinno...
więcejJeden z moich ulubionych: bogata i bardzo udana synteza, pełna nawiązań: przede wszysytkim budzi skojarzenia z komediami Franka Capry i Howarda Hawksa, ale też z produkcjami Terry'ego Gilliama (sceny w korporacji serwują Orwellowski klimat niczym z "Brasil", w scenografii i grze z ekspresjonizmem. Widać, że Coenowie...
więcejA dla mnie to gniot. Bzdurny film, jakieś hula-hopy, mężczyźni w garniturach bawiący się tymi hulahopami... Lubię komedie, ale filmy w stylu "Świat Według Bundych" mnie nie bawią. Wolę Jasia Fasolę :)
dopiero w końcówce (ostatnie pół godziny) pokazali swoją klasę. Męczyłem się przez cały film. Owszem, były piękne aluzje do Capry, ale zauważałem jakieś rozśmieszanie na siłę i powagę, która była niepoważna. Jednak końcówka wryła mnie w ziemię. To był majstersztyk. Czekam w kinie na takie fabularne zaskoczenia i...
Podoba mi się klimat tego filmu, zmiany w narracji i nieprzewidywalność. No i przede wszystkim świetna rola Amy Archer, film nietuzinkowy.
Jednego nie rozumiem. Dlaczego ten film nie ma kilkunastu Oscarów?! Moim - zupełnie nieskromnym - zdaniem, jeśli ktoś nie czuje tego filmu, nie czuje Coenów. Gdzie byli wtedy Ci goście, co dali im statuetkę za tę przepseudointelektualizowaną szmirę "To nie jest kraj dla starych ludzi"?!
poza tym Candymana i Zakochanego bez Pamięci za 7mke, Monachium za 10. Może w innych oszołomach też wyprzedają.
Moim zdaniem jeden z najslabszych obrazow Coehnow. Takich filmow powstalo juz mnostwo, i dla wytrawnego filmowca to raczej film dobry dla osob z bezsennoscia. Ilez to juz widzielsmy filmow o mega korporacjach o charakterze spiskowym jak wzietym z Biblii i akcja dziejaca sie troche jak na pograniczu snu??...Jak na...
naiwna fabuła, naiwne i sztuczne aktorstwo - albo za oszczędne, albo za bardzo egzaltowane; jeśli o Newmana idzie to chyba jego najsłabsza rola, nie wiem czym się tu ekscytować
obraz dla przeitelektualizanych fanatyków, którzy wartość filmu oceniają przede wszystkim na podstawie nazwisk
Jeśli chodzi o opinie o filmie, to nie będę powtarzał poprzedników, bo na
szczęście pod tym tytułem nie powstają żadne prowokacje i znajduje się
tutaj tylko 28 tematów o podobnych uczuciach. Ale znalazłem taki mały bład,
bo gdy Norville idzie z zamiarem samobójstwa, jest cały upity, (widzimy
jego bezwładność i...
Jedyny plus tego filmu to Newman. Poza tym, strata czasu, nudny, bez polotu, z tragiczną fabułą. Omijać z daleka.
Były momenty na 9/10 były tez takie na 7/10. Ogólnie wyszło mi na koniec 7/10. Klimat Coenów jest, ale to jeszcze nie te mistrzostwo które widać w późniejszych filmach. Obejrzeć warto, ale jak dla mnie nie powala.