przepraszam, ale obraziłeś młodego chłopaka, który bardzo się przyłożył do swojej roli, przyrównując go do nieprofesjonalnych Mroczków. Jego powinno się porównywać do aktorów jego pokroju :) z całym szacunkiem, ale to tak jakby porównać Natalie Portman do Kim Kardashian pod względem klasy i wytworności.
Co do rozbieżności między Polską, a Wielką Brytanią, problem tkwi zapewne tam, gdzie futbol. Talenty się marnuje, a warunków do rozwoju ani widu, ani słychu. Może się to kiedyś zmieni?

Myślę , że dobrze ich porównałem ponieważ zawsze myślałem, ze Mroczek gra jak dziecko...... A tutaj kurna nawet dziecko gra lepiej :) Ba lepiej to mało powiedziane :) Ale oczywiście rozumiem Twoje oburzenie... Masz rację.
Ps. Czy się to kiedyś zmieni? Mam nadzieję, że tak.....

Mroczkowie nie są zawodowymi aktorami (nie będę zaliczał ról w polskiej telenoweli do wysiłku artystycznego ani aktorskiego), a Butterfield ma już na koncie angaż w "Chłopcu w pasiastej piżamie" filmie co najmniej dobrym. Kwestia talentu. Może gdyby kiedyś któryś z Mroczków stał się chłopcem Scorsese, to coś by z tego wyszło :D Ale musi iść z tym do Scorsese, bo w Polsce nie ma raczej szans na wielką karierę. Miesiące w teatrze może coś dadzą, ale tu chodzi również o promocję i docenianie prawdziwych talentów.

Mroczkowie nadają się najwyżej na wycior do armaty i teatr, ani Scorsese w ich przypadku nic by nie dał, oni po prostu się nie nadją,bo nie mają za krzty talentu ..pewnie mieli układy i jakis wujek ich wkręcił do showbizu,bo to jest Polska i tu układy są najwazniejsze...

Po pierwsze Primo,... Asa ma talent... po drugie primo... jest anglojęzyczny, co nie jest bez znaczenia. Śmiem twierdzić, że nawet najbardziej utalentowane polskie dziecko, nigdy w życiu nie będzie zaangażowane do filmu przez Scorsese... czy też innego anglojęzycznego reżysera jego pokroju.... i tyle miałem do powiedzenia