Lubię od czasu do czasu obejrzeć jakąś animację, czy to pixar, coś japońskiego a i Marvel oraz DC dają radę.
Po świetnym komiksie jak i zwiastunie spodziewałem się jednak więcej, film jest trochę za krótki i przez to zostaje pustka która dzieli komiks (zresztą co się dziwić 12 zeszytów w niecałe 81 godziny) a tą opowieść która powinna być mimo wszystko dłuższa tak do 120 minut, aby ją uzupełnić. A my niestety przelatujemy przez film w mgnieniu oka.
Takiego niedosytu nie uraczymy po choćby dwu częściowej serii "Hulk vs. ...". Oczywiście nie da się ukryć, że to miło spędzony czas przy fajnej opowieści - takiej trochę nietuzinkowej/niemarvelowej, w starym trochę mitycznym stylu.
Polecam fanom i nie tylko:)