PRLowskich plakatów?
Np "Wróg podaje Ci alkochol" albo "Przepisów BHP należy przestrzegać zwłaszcza na kolei"
Cokolwiek to jest tworzy wykwintną mieszankę językową w której słodki absurd miesza się z kwaśną rzeczywistością.
Obok Seksmisji, Miśa, Dnia Świra pozycja obowiązkowa w bibloteczce konesera polskich komedii
w tym filmie wszystko było możliwe :)
i jeszcze text : TO JEST GENIALNE W SWOJEJ PROSTOCIE , SYNTEZA ?? ANTY-TEZA , ZDEJM KAPELUSZ i TO ALKOCHOL ... NAJWIĘKSZA TRUCIZNA :)
Ta "teza, antyteza, synteza, dialektyka" kojarzy mi się z "Rejsem" - dyskusja o sztuce ("i to jest nowa koncepcja sztuki gul gul"). A generalnie to chyba w jakiś sposób odwołuje się do marksizmu, ale to musiałby się znawca wypowiedzieć. :) Ja tak tylko sugeruje.
Nie uważam się za znawcę, ale dyskusję o sztuce (tak, to z "Rejsu") odczytałem dokładnie tak samo, a samo "podtopienie się" aktora wypowiadającego tę kwestię odczytuję jako zapowiedź upadku tego systemu. Co do dialogów w "Hydrozagadce" wypowiadane są one przez aktorów w taki sposób jakby się czytało komiksowe "dymki" (mój ulubiony to: "Jestem kwiaciarką, sprzedaję tu róże":)). Zresztą, co tu dużo mówić - jest to pastisz komiksów o Supermanie. Rzeczywiście, coś w tym jest, że przypominają slogany z PRL - owskich plakatów. Film jedyny w swoim rodzaju, dlatego z braku podobnego konkurenta 10/10