PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6271}
7,5 40 073
oceny
7,5 10 1 40073
7,5 13
ocen krytyków
Hydrozagadka
powrót do forum filmu Hydrozagadka

Już dawno chciałem obejrzeć ten film i wczoraj wreszcie pierwszy raz nadarzyła się okazja.
Siadam przed telewizorem, seans się zaczyna i... przez pierwsze 5 minut zastanawiam się
co ja, do diabła, oglądam. Ten wstęp z Cembrzyńską miał być niby śmieszny? Na mnie podziałał
tak odstraszająco, że ledwo się powstrzymałem przed olaniem całego filmu.

Uświadomię nieuświadomionych. Twórcy postanowili być oryginalni i zamiast zacząć
od wyświetlenia widzom tytułu filmu i listy aktorów, wymyślili sobie, że zamiast tego
przez 5 pierwszych minut lista imion i nazwisk wszystkich aktorów i członków ekipy
będzie... recytowana przez jedną z aktorek. W rezultacie wspomniana Cembrzyńska
przez 5 minut w irytujący sposób deklamuje wszystkie imiona i nazwiska, co jakiś
czas głupawo podśpiewując i dziwnie przewracając oczami. Rzadko kiedy 5 minut
tak mi się dłuży jak w tym przypadku (tym bardziej, że nie wiedziałem z góry ile to potrwa,
bo wcześniej nie oglądałem tego filmu). Założę się, że niejeden widz oglądając
to po raz pierwszy odpuścił sobie nie mogąc wytrzymać nerwowo.

Jeśli chodzi o to, co widzimy po tych felernych 5 minutach: na szczęście jest
lepiej, ale przyznam, że to jeden z najdziwniejszych polskich (a może nie tylko polskich)
filmów, jakie oglądałem. Nie sądzę, że scenariusz do niego był pisany na trzeźwo.
W czasie oglądania ma się wrażenie, że kolejne sceny zostały żywcem wyjęte
z jakiegoś snu - wszystko jest mocno chaotyczne i odrealnione.
Polecam obejrzeć jeśli chcecie zobaczyć coś mocno nietypowego.

ocenił(a) film na 9
pilarp

Zmartwię Cię. Niestety nie masz zupełnie racji co do pierwszych 5 min filmu.
To nie była kwestia oryginalności na siłę, tylko kwestia czasu i braku pieniędzy na zrobienie tych napisów.

Tak, tak - nawet w tamtych czasach trzeba było mieć pieniądze z Ministerstwa Kultury i Sztuki na nakręcenie i zmontowanie filmu.
Co do napisów - to zwróć uwagę na datę produkcji. Wmontowanie dość długiego zestawu napisów tj. konkretnie wklejenie ich na zasadzie wycinanki bezpośrednio na taśmę filmową nie dość że zajęłoby duuużo czasu (wówczas nie było komputerów, i montażu on-line na dyskach) to na dodatek kosztowałoby twórców sporo pieniędzy, których z tego co udało mi się zorientować, po prostu nie mieli.
Stąd właśnie prosty i skuteczny pomysł, żeby z przesadną teatralnością zagrać aktorsko tę listę.

Zwróć też uwagę przy jakich nazwiskach (chodzi mi konkretnie o zawody reprezentowane przez te nazwiska) Cembrzyńska najbardziej się wdzięczy. To dość hm… istotne z punktu widzenia aktorki, która powinna być dobrze pokazana na ekranie. Oczywiście to był taki żart już na samym początku, ale ja akurat zwróciłem na to uwagę, nie będę pisał dlaczego.

MacMarko

No nie wiem, jakoś nie przemawia do mnie to wyjaśnienie. Mam uwierzyć, że koszty stworzenia planszy z napisami do filmu przewyższały koszty stworzenia samego filmu? W PRLu powstało mnóstwo filmów i nie było problemów z normalnym wypisaniem przed/po filmie listy aktorów (przynajmniej tych głównych), nie stosowano takich dziwnych eksperymentów jak w przypadku "Hydrozagadki".

ocenił(a) film na 9
pilarp

Zdaję sobie sprawę, że może brzmi to mało wiarygodnie i nie zamierzam Cię na siłę przekonywać na siłę, ale powiedzmy że mam tę informację ze źródeł związanych z produkcją filmową. Oczywiście nie powiedziałbym, że w związku z tym dałbym sobie uciąć jakąkolwiek część ciała w obronie tej informacji, ale…. zwróć uwagę na to co poniżej.

W czasach PRL oczywiście były środki finansowe na realizację filmów i to nie raz wcale nie takie małe. W roku 1960 powstała megaprodukcja "Krzyżacy", a 1967 "Sami Swoi" - czyli jeszcze sporo przed Hydrozagadką.
Różnica między tymi filmami jest jednak taka, że "Krzyżacy" byli jak najbardziej zgodni z duchem czasów - wojna Polaków i Litwinów (wówczas już obywateli ZSRR) z germańskim "okupantem" w postaci Krzyżaków. Czyli żadnych politycznych nieprawidłowości cenzorzy się nie doszukali - kasa poszła, produkcja uważam spektakularna - niemalże na poziomie hollywoodzkim. Sami Swoi - komedia o dość prostym i przaśnym żarcie, który jednak do tej pory bawi ludzi bo opowiada o typowych polskich przywarach. W zasadzie w całym filmie był chyba tylko jeden trudny dla cenzorów moment z tym malunkiem na ścianie 3 x NIE wykonanym przez Pawlaka. Ale jakoś to przeszło.
Było jeszcze sporo innych filmów, w których od razu widać większy budżet. Po czym widać? Przede wszystkim po szerokich planach, gdzie widać ilość statystów, scenografie. W "Krzyżakach" to już w ogóle była gruba sprawa - ilość statystów, koni, pirotechniki naprawdę jest niesamowita. Na mnie robi do tej pory wrażenie. Do tego kostiumy, scenografie itp.

A Hydrozagadka? No cóż…. widać że miała mało kasy. Ale się udało reżyserowi zrobić coś innego, fajnego. A dlaczego miała mało kasy i spieszyło im się z napisami, a właściwie spieszyło im się żeby po prostu wgrać napisy aktorsko a nie czekać kilka miesięcy na ich wklejenie? No może dlatego, że humor w tym filmie prezentowany jest hm… cokolwiek dziwny i smutni panowie cenzorzy lub inni decydenci partyjni mogli np. nic nie zrozumieć albo co gorsza doszukiwać się jakiś strasznych politycznych podtekstów, przez co cały film wylądowałby gdzieś w archiwach nigdy nie zmontowany do końca i nie wyemitowany. Lepiej więc było się pospieszyć i nagrać długą listę napisów niż czekać na dodatkowe pieniądze bądź termin w kolejce do wklejenia napisów.
Tak to w każdym razie trochę wygląda.

ocenił(a) film na 10
pilarp

sporo komunistów jak i ich synów i wnuków nie jest w stanie oglądać Hydrozagadki więc się nie martw :P

ocenił(a) film na 10
pilarp

przedstawienie obsady przez Cembrzyńską jest wręcz cudowny

markin

Jak można się tyle rozpisywać o czymś genialnym, czy to ocenana plus czy minus to i tak bez sensu. Trzeba przestać się tu bawić bo tu sami znawcy .

pilarp

Ja te "napisy początkowe" przewinęłam bo prędzej bym skoczyła z okna niż wytrzymała jęczenie, sapanie i jazgotanie tej baby. Boże, jakie to było straszne. Jak nie mieli pieniędzy na wyświetlenie napisów to wystarczyło wstawić klatki z widokiem na kartkę, gdzie nazwiska byłyby wymienione i tyle. Człowiek nie byłby tak zirytowany od pierwszego momentu. Ode mnie soczyste 1/10 za to dno.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones