Czy ten film naprawde zostal nakrecony na faktach, które kiedyś sie wydarzyły? Macie jakies linki opowiadające tą historie z wiarygodnych źrodeł?
http://en.wikipedia.org/wiki/I_Love_You_Phillip_Morris z boku informacja, że na podst książki to jest., Książka to prawdziwa historia, film oczywiście: wersja skrócona
Po wpisaniu w google Steven Russell wyskakuje np. to:
http://www.guardian.co.uk/film/2009/sep/06/steven-russell-elizabeth-day-jim-carr ey
Wygląda na to, że większość rzeczy pokazanych w filmie naprawdę wydarzyła się w życiu tego niesamowitego gościa :)
Jim Carey bardzo pasował do tej roli, facet jest świetny, choć niekiedy wkurzający (:
Byłam wielce zdziwiona,że to historia na faktach..i zaskoczona oczywiście pozytywnie.Jim może i faktycznie niekiedy był wkurzający,ale trzeba przyznać,że dobrze wczuł się w swoją rolę.Scena z połykaniem tabletek w wozie-bezcenna;D Jednak i tak mistrzem jest dla mnie Ewan.W ogóle bardzo lubię tego aktora,ale w tym filmie przeszedł samego siebie.Trzeba nie lada zdolności,by w tak przekonujący,piekny sposób zagrać zakochanego geja.W rzeczywistości Steven Russel dostał chyba 144 lata więzeinia za drwienie sobie z instytucji sądu stanu Teksas.Biedak mieszka teraz w celi metr na metr,skuty łańcuchami..Ale fakt faktem,bystrzak z niego niezły..Czytałam gdzieś w biografii,że ilekroć trafiał za kratki,oczami umysłu od razu rozpracowywał system alarmowy i kminił jakby tu się wydostać.Inteligentny typ,IQ chyba 160,nic więc dziwnego,że tak wszystkich wystrychnął na dudka.Szkoda tylko Phillipa Morrisa,który z nie swojej winy siedział w więzieniu i bodajże wyszedł dopiero w 2006.