Po powtórnym obejrzeniu, już w nowym roku, stwierdzam, że ten film jest głupi. Po prostu miał termin przydatności do spożycia 31 grudnia 1999 i się normalnie przeterminował, jest już nieświeży i niestrawny. Tytuł powinien brzmieć: "Best Before End of Days"
Wątki religijno-satanistyczno-apokaliptyczne trochę są...
Film jest nudnawy, naciagany i chwilamy zbyt pretensjonalny. Mam wrazenie, ze epoka Arnolda juz sie skonczyla, a takie filmy tylko mnie w tym przekonaniu utwierdzaja. Ogolnie szkoda pieniedzy...
Omen mocno ciąży nad filmem, w którym były gliniarz Jericho (Arnold Schwarzenegger) usiłuje stawić czoła Szatanowi (Gabriel Byrne) przy użyciu broni maszynowej i modlitwy. Jeśli bowiem księciu ciemności uda się zapłodnić wybrankę (Robin Tunney) przed końcem milenium, na świat przyjdzie antychryst, który położy kres...
Takiego filmu się spodziewałaem i nie pomyliłem się. Był Arnie, było dużo strzelania, był happy end....Jeśli ktoś lubi takie filmy , to gorąco polecam. Natomiast jeśli ktoś, podobnie jak ja, woli ambitniejsze kino, to może obejrzeć jeśli będzie się bardzo nudził. Film przypomina poprzednie dokonania Arniego (Predator,...
więcej
Sam pomysł i rezyseria OK, ale (nie wiem jak Wam) mi kojazył sie z Predatorem.
Moim zdaniem Arnold nie nadawal sie do tej roli, a koncowa scena (ta jego
wewnetrzna walka a szatanem) rozśmieszyla mnie. Mimo to oglądałem film dwa razy
i dostal odemnie 9 pkt (1-10).
mogło być (o wiele) lepiej
(znowu)madzia(ra)
arnie mógłby lepiej grać twarzą
(to był the father of mine)
Pierwsze co nasunęło mi się na myśl po wyjściu z kina: TO CZYSTY, STERYLNY MARKETING ... Wszystkie motywy "zjeżdżone jak Stara Europa" ... NUDA! Gbyby nie gra Gabriela Byrne, można by było przysnąć.
Na uwage zasługuje scena, w której umocniony wiarą Arnold, bierze sie za bary z samym Szatanem.Gloria Victis! Film kwalifikije się do umieszczenia go w programie szkoleniowym dla bojówek zchn-owskich, powinien też znaleść się w każdym podręcznym zestawie 'małego egzorcysty'. Na pewno podniesie morale w szerokich...
filn jest zrobiony pod adwokata diabla
trzeba mocno sie wczuc w niego zeby sie podobal chyba ze tak jak mowilem jest sie z dziewczyna to zamiast na film mozna patrzec
sie na nia :)))
Mimo wszystko podoba mi sie ten film. Cenie Arniego za to, ze probuje
odejsc od swojego wizerunku, choc wiadomo,
ze daleko to on nie odejdzie. Mysle, ze ten film poniesie kleske,
podobnie jak i inne jego dzielo - "Bohater ostatniej akcji" - jest zbyt
rozny od tego do czego nas przyzwyczail.
Nie mozna przez tyle...
Arnie wraca po kilku latach przerwy z takim to gniotem...O co chodzi?Jak Arnie moze wyruszac na bijatyke z samym Szatanem zbrojac sie po uszy jakimis karabinami, rakietami??To nie ma sensu!
Nowoczesny Szatan musi oczywiscie psioczy na Boga [zdarli perfidnie z Adwokata diabła!!!!] jak go Arni kaleczy innym razem nasz...
Zazwyczaj lubię filmy tzw.ciężkie, ale czasem potrzebuję dawki mocnych wrażeń. Mam nadzieję, że na tym filmie efekty specjalne powalą, a raczej wgniątą mnie w fotel.
Typowe hollywoodzkie widowisko naszpikowane efektami specjalnymi i gwiazdorska obsada. Glowny watek tzn. problem konca swiata, ktory stanowi swego rodzaju wizytowke filmu, zostal potraktowany polowicznie.
Jezeli ktos szuka mocnych wrazen ?End of days? na pewno mu takowe dostarczy, ale na nastepce ?Adwokata...? bedzie...