Film napewno nie był najwyższych lotów. Brak reklamy raczej nie posłużył filmowi bo pewnie z dobry trailerem by dużo osób ruszyło dupe do kina. No a sam film.... No cóż powiem szczerze, że widziałem gorsze i bardziej przesrane produkcje, które miały dużo większy budżet i lepsze Special FX. Za przykład podam "Wyspe", która już w drugim Cedeku była nieoglądalna jak dla mnie. w Sound Of a Thunder efekty są wszytskie komputerowe i przez to żałosne.: Plastikowe dinusie, plastikowe miasto i otoczenie. Gra aktorów nie była zła, jak ktoś przede mną się wypowiedział, więc dało się strawić to. Fabuła to jedna z tych "eee to już było" jednak akcja idzie jakoś równomiernym tępem i w sumie nie można aż tak narzekać bo inne wysokobudżetowe gnioty gorzej wypadają pod tym względem, chociaż to nie majstersztyk.Tak więc:

Plusy:
- nienajgorsza fabuła
- nienajgorsza akcja
- nienajgorsza gra aktorów
- Rozwalił mnie wygląd "Pawianozaurów" :)

Minusy:
- Plastikowe otoczenie i kreatury
- Biedne efekty specjalne
- nędzne zakończenie
- niektóre sceny są przygłupie



"Grzmot" wybiłby sie, ale tylko w latach 1998-2000, kiedy królował Park Jurajski. Obecnie to raczej nie za ciekawie wygląda i mało kto to będzie chciał obejrzeć. Ogólnie 5/10 bo jakoś nie wyłaczyłem tego filmu w trakcie :).