Film od początku nielogiczny w swej fabule. Przewidywalny scenariusz jak w kreskówce dla małych dzieci. Wyświechtane sceny z wielu już starszych filmów. Scena z samochodem, którego nie odpalają jest koszmarnie śmieszna. Takich koszmarków jest więcej. Rola Michaela to kompromitacja.