PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10011953}

IO

2022
6,1 15 tys. ocen
6,1 10 1 15421
6,4 76 krytyków
IO
powrót do forum filmu IO

Tytuł oczywiście trochę przesadzony. Niemniej jednak banalność niektórych rozwiązań w tym filmie, aż wprawia w zdumienie. Pamiętam gdy oglądałem Essential Killing, a potem rozczytywałem się o genialności prowadzenia historii. Nie pamiętam na tyle tego obrazu żeby się do niego odnieść ( z resztą nie ukrywam, że podczas oglądania przewijałem ze znudzenia). Tym razem muszę przyznać, że o ile faktycznie historia jest prowadzona dość płynnie, to tylko dlatego że autor stawia sobie jej prowadzenie za priorytet, na rzecz którego można zrezygnować z jakiejkolwiek wiarygodności świata przedstawionego. Bohaterowie z papieru i sytuacje które swoim przedstawieniem powinny bronić się chyba tylko w oczach sześciolatków - to jest właśnie świat Skolimowskiego. I przyznam, zdarzyły się w tym filmie momenty zabawne ( jak osioł wywracający szafę z medalami wychodząc ze stajni) nawet dla mnie, ale są to jednak tylko drobne akcenty w całej masie biednych charakterologicznie, jak gdyby wyciągniętych z jakiegoś templatu zabiegów i postaci. Film poza ubogą w kreatywne rozwiązania warstwą dialogową, nie przekonał mnie też w wielu miejscach wizualnie. To nie jest tak, że niektóre sytuacje w filmie, nie mogły by się zdarzyć - powiedzmy, że jakaś sytuacja (np. protest przeciwko złemu traktowaniu zwierząt w cyrku) jest prawdopodobna, co więcej nawet bardzo możliwa - jest jednak pewną sztuką żeby przedstawić to w sposób kompletnie niewiarygodny, jako garstkę ludzi błąkających się dookoła krzycząc swoje hasła jak na jarmarku, zamiast robić to jak na proteście. Sytuacje takie można mnożyć, napotkamy je bowiem w filmie średnio co kilka minut. Oglądając go dosłownie co chwilę miałem flashbacki z różnych filmów familijnych (typu Koty i psy, czy Shrek),z których reżyser, mam wrażenie, czerpał pełnymi garściami. Naprawdę nie rozumiem, na czym miałby polegać fenomen opowieści skleconej z tylu klisz ułożonych w tak nieprzekonującą historię.
Wszystko to jest oczywiście moim sposobem percepcji, subiektywnym i indywidualnym, niemniej jednak wydaje mi się uzasadnionym. Jeśli macie inne odczucia lub uważacie, że czegoś nie dostrzegam, to chętnie posłucham o waszych odczuciach.