jak chcesz wszystkich faktow obejrzyj sobie dokument

Luckyjosh, masz rację w 100%, obejrzałem pierwsze dokument, potem film. Pominięcie wielu istotnych przeskoki akcji, historia nakręcona "po łebkach", rozczarowanie

Zgodzę się z Luckyjosh jak i Arruso, Michael Shannon rozczarował grając Kuklińskiego, jakby może ktoś inny zagrał i poprawili scenariusz jak i reżyserie to by mógł z tego wyjść dobry film. Niestety rozczarowałem się :/

moim zdaniem nie da się zrobić filmu o człowieku z tak skomplikowaną osobowością i tak wielowątkowym życiu

Nie prawda, Shannon to idealny gość do tej roli. Po prostu za wiele chcieli zmieścić w tak krótkim czasie, to jest minus. Serial z tego tematu byłby świetny.

Zgadzam się, Michael Shannon to w moim odczuciu najlepszy aktor do tej roli, tylko, że nie mógł się tutaj w 100% wykazać. Ten aktor świetnie pasuje do roli bohatera o dwóch osobowościach - z jednej strony normalny, przyzwoity obywatel, kochający mąż i ojciec, natomiast w "pracy" bezwzględny i wyrachowany. Kiedy fundamenty jego "poukładanego" życia zaczynają się chwiać zaczyna robić wszystko co może, bez półśrodków. Facet, który jest przekonany o swoich umiejętnościach, zaczyna załatwiać sprawy po swojemu, zabija każdego, kto może zburzyć spokój jego rodziny. Nie jest strategiem, nie zastanawia się długo - równia pochyła.
Świetną kreacją była rola agenta Nelsona Van Aldena w serialu "Zakazane Imperium", która była nieco podobna do tej w "Iceman" pod względem osobowości granego bohatera.
Kiedy zobaczyłem, kto gra główną rolę w filmie "Iceman", wiedziałem, że aktor nie zawiedzie.
Szkoda tylko, że twórcy filmu nie pozwolili mu się w pełni wykazać.

Aktor idealny tylko mało wątków w filmie.Wywiad na youtube lepszy.Powinni pokazać jak świruje i nie odpuszcza.Czyli osobowość psychopaty a nie byle jakiego zabójcy na zlecenie.Postać w tym filmie nie była tak zimna.