PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95833}

Ichi zabójca

Koroshiya 1
7,1 5 295
ocen
7,1 10 1 5295
7,3 3
oceny krytyków
Ichi zabójca
powrót do forum filmu Ichi zabójca

Przed obejrzeniem raczej bym się tego, o czym piszę w tytule, nie spodziewał, ale teraz jestem pewien, że poprzeczka poszła bardzo wysoko w górę i nieprędko zdążę zobaczyć lepszy film japoński, a już na pewno lepszy film w podobnej konwencji. Miike dostarczył bowiem kino nieprzeciętne, momentami wybitne, ze świetnymi rolami, fascynującym scenariuszem, mistrzowską pracą operatora kamery, który nie tyle pokazuje rzeczywistość, co ją tworzy, no i z humorem, który położy na połatki większość czarnych komedii. Gangsterska pseudoepopeja, co w tej konwencji brzmi, jak największa pochwała. 9/10.

ocenił(a) film na 9
diego88

obejrzyj koniecznie Visitor Q też Miike, moim zdaniem lepszy ciut :)

ocenił(a) film na 9
yafuri

Widziałem. Moim zdaniem, to inne kino, zdecydowanie inne, może w konwencji zachowanej, ale wyraźnie przerysowanej, bez znaczenia fabularnego, które w przypadku "Ichi'ego" jest już bardzo duże. Jakkolwiek, trudno porównywać oba filmy, choć dla mnie "Ichi" pozostaje nieosiągalny.

ocenił(a) film na 9
diego88

oj visitor q ma bardzo duże znaczenie fabularne, polecam poczytać wiele recenzji, które pomogą otworzyć oczy na przekaz fabuły

ocenił(a) film na 9
yafuri

Nie twierdzę, że nie ma PRZEKAZU FABUŁY, tylko klasycznej fabuły, jaką widzimi w "Ichi'm" - to DUŻA różnica, choć z punktu widzenia semantycznego trudno to rozróżnić. Innymi słowy, nie twierdzę, że przekaz fabuły jest bez sensu, bo sens, jak mówisz, jest, ale że w tym filmie nie ma fabuły, przynajmniej w klasycznym ujęciu. Albo, jeszcze inaczej, ta fabuła jest mało istotna wobec wymowy i konwencji. Polecam poczytać z większym zrozumieniem.

ocenił(a) film na 8
diego88

Obejrzyj trochę twórczości Shion Sono. Nie zawiedziesz się ;)

ocenił(a) film na 8
diego88

Jest wiele japońskich filmów na podobnym poziomie, a takie Love Exposure z 2008 jest sporo lepsze :)

użytkownik usunięty
returner

dzieki za hint returner, obejrze

diego88

A stare Japonskie ? Co słabe..

ocenił(a) film na 8
diego88

Widocznie nic nie widziałeś z dobrych japońskich filmów.
Ichi zabójca 2001 imdb 7,1
Dla porównania:
Rashomon 1950 imdb 8,3
Ikiru 1952 imdb 8,3
Diary of Oharu 1952 imdb 8,2
Opowiesci ksiezycowe 1953 imdb 8,2
7 samurajów 1954 imdb 8,7
Legend of Bailiff Sansho 1954 imdb 8,4
Tron we krwi 1957 imdb 8,1
Straż przyboczna 1961 imdb 8,3
Harakiri 1962 imdb 8,7
47 Samurai 1962 imdb 7,8
Niebo i piekło 1963 imdb 8,4
Woman in the Dunes 1964 imdb 8,5
Akahige 1965 imdb 8,3
Sword of Doom 1966 imdb 8,1
Bunt 1967 imdb 8,4
Kagemusha 1980 imdb 8,0
Ran 1985 imdb 8,3
A scene at the sea 1991 imdb 7,6
Sonatine 1993 imdb 7,6
Love letter 1995 imdb 8,0
Hana-bi 1997 imdb 7,9
Kikujiro 1999 imdb 7,9
Gra wstępna 1999 imdb 7,2
All About Lily Chou-Chou 2001 imdb 7,7
Dools 2002 imdb 7,7
Zatoichi 2003 imdb 7,6
Nobody knows 2004 imdb 8,1
Survive style 5+ 2004 imdb 7,8
Love Exposure 2008 imdb 8,1
13 assassins 2010 imdb 7,6
Kokuhaku 2010 imdb 7,9

ocenił(a) film na 9
returner

W wiele z tych filmów widziałem, wszystkie niemal oceniłem niżej, bynajmniej nie katalogując je upraszczajaco jak Ty (nieco prostacko?) typu: "nic nie widziałeś", "to na pewno lepszy film", "ten gorszy", bo wiele gatunków jest jednak innych. Porównywanie filmów Kurosawy z całkowicie innym stylem kampowym Miike'go mija się dla mnie z celem (to znaczy, jeśli ktoś chce, proszę bardzo). Ślepa wiara w oceny innych (sic!) ludzi to zaś dla mnie przejaw braku własnego gustu. Zgodzę się jedynie co do tego, że wiele wymienionych, to faktycznie filmy dobre, niekiedy zapadające w pamięć szczególnie.

ocenił(a) film na 8
diego88

Gadasz bzdury, bo Ichi zabójca na tle Rashomon, 7 samurajów czy Harakiri to średni film pod względem artystycznym. Nawet Takashi Miike zrobił dwa lepsze filmy :)

ocenił(a) film na 9
returner

Moim zdaniem "nie" i "nie" na obie Twoje kwestie. Ale jeśli chcesz mnie przekonać, to nie świadczy dobrze o Twoich zdolnościach zrozumienia adwersarza. "Ichi Zabójca" jest dla mnie filmem wybitnym i bynajmniej nie zamierzam porównywać go na tle "Rashomona". Ale jeśli Ty chcesz porównywać, nie widzę problemu, wszak niektórych lepiej nie denerwować, bo jeszcze im coś się stanie w psychice :)

ocenił(a) film na 8
diego88

Widocznie żaden lepszy scenariusz, aktorstwo, dialogi, reżyseria, liczne nagrody na festiwalach, gust krytyków, widowni i co najmniej jedna klasa wyżej tych filmów nie przemawia do ciebie, bo nie :) Twój gust. Masz do tego prawo.
Mi jednoznacznie trudno byłoby wskazać bezsprzecznie nr 1 kina japońskiego,
ale byłoby to raczej coś z tego: Rashomon, 7 samurajów, Harakiri,
Opowiesci ksieżycowe, Love Exposure :)
A jaki jest twój najlepszy film koreański oraz chiński można wiedzieć ?

ocenił(a) film na 9
returner

Ale ja nie zamykam się na absolutny top kina japońskiego, oj nie, to właśnie magia kina, że zawsze umie zaskoczyć, spowodować zmianę myślenia. Na tę chwilę "Ichi Zabójca" to film, który zmienił moje myślenie, postrzeganie estetyki w jakimś stopniu nawet, to dzieło przełomowe, od którego zacząłem się Miike interesować i jego estetyką. Nigdzie nie napisałem, że nie cenię innych japońskich twórców, przy okazji. Co do innych rejonów azjatyckich, nie jestem znawcą tego rodzaju kina, ale mam kilka typów. Przykładowo, Kim Ki-duk i Chan-wook Park to raczej sztandarowe nazwiska i tu się nie wyłamię specjalnie. Cenię różne filmy tych reżyserów, co i pewnie Cię nie dziwi. Nie wymienię tu znów topowego, bo co najmniej kilka jest dobrych, ale z filmów, do jakich musze wrócić, na pewno "Oldboy", którego widziałem dawno. Ale to ledwie jeden, jakiś tam typ z wielu.

ocenił(a) film na 8
diego88

Z koreańskich thrillerów wszyscy zawsze podają Oldboy 2003, Zagadka zbrodni, W pogoni 2008, Ujrzałem diabła 2010.
Ale przecież te 4 filmy to każdy zna :) A jest wiele podobnych filmów koreańskich.

ocenił(a) film na 8
returner

Koreański filmy są najbardziej podobne do zachodnich.
mam na myśli dramaty, thrillery. Bo filmy miłosne potrafią lepiej robić od twórców z Europy i Stanów.

Chiny robili od zawsze dobre filmy akcji/kino kopane w Hong Kongu, potem Y.Zhang oraz Kar-Wai Wong robili zacne dramaty.
A przez ostatnie 15 lat co jakiś czas wypuszczają wysokobudżetowy film z gatunku sztuki walki/fantasy jak np: Hero.
W ostatnich latach finansowo gonią Stany więc pewnie za 2-3 lata ich przegonią w zarabianiu na filmach i będzie co raz więcej powstawać w Chinach filmów z rozmachem w stylu Hollywood.
Będą pewnie też wspólnie pracować z amerykanami, ale przejmować ich wytwórnie.

Japonia za to robi najbardziej odjechane filmy.
Kurosawa, Kobayashi, Mizoguchi w latach 50, 60, a Kurosawa aż po 80 lata tworzyli kino artystyczne wysoko cenione przez krytyków i porównywani do takich geniuszy kina jak Bergman, Fellini, Tarkowski, Kubrick, którzy do dziś wydają się najlepszymi reżyserami w historii, a na pewno w samej ścisłej czołówce.
Potem pojawia się Takeshi Kitano, a następnie Takashi Miike i Shion Sono ze swoimi pomysłami.
Sono jest najbardziej podobny w swich filmach do Miike.
Wystarczy obejrzeć Love Exposure 2008, Cold Fish 2010 czy
Guilty of Romance 2011 i czuć podobny styl do Miike.
Love Exposure 2008 prze wielu uznawany za najlepszy film 2008 nie tylko Azji, ale na całym świecie. Ale wielu go nie widziało.




ocenił(a) film na 8
returner

Najklepsze to krecil Kurosawa.

ocenił(a) film na 8
diego88

Najlepsze to krecil Kurosawa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones