KSU, to chyba pierwszy rockowy zespół, na którego koncercie byłem - hala OSIR w Lublinie w 1989 roku - i cały czas chętnie wracam do ich utworów. Zresztą "Pod prąd" na kasecie magnetofonowej mam w szufladzie do dnia dzisiejszego, chociaż nie za bardzo mam na czym ją odtworzyć. A wracając do filmu, to na YT jest już pierwszy zwiastun i całkiem fajnie to wygląda.
Znałęm Siczkę z widzenia. Byłem z nim na jednej kompanii ale był rok starszy służbą. W tamtych czasach stary żołnierz nie rozmawiał z kotem tylko wydawał mu polecenia. Czasem kazał robić pompki albo wypłacał karczycha. Był już wtedy idolem kompanijnych Ukraińców. A na naszej kompanii 50% to prawosławni. Prawdopodobnie dlatego że 1 warszawski obstawiał Gdańsk w tym Stocznię Gdańską. Jaruzel zakładał że nie odmówią strzelania jakby co
Bardzo cenna kompanijna obserwacja. Szkoda, że takim opiniom bardzo ciężko się przebić do mainstreamu.
A wszystkim apologetom Jaruzela uj w upę!
Dobrze powiedziane: rockowy zespół, z punkiem to on nie miał nic wspólnego. Nigdy za nimi nie przepadałem, dzięki temu filmowi wiem już że za co.
Mała poprawka...Hala MOSiR a nie OSiR w Lublinie..a grali tam nie tylko KSU, ale i inne znane kapele punkowe np. m.in. UK Subs, Proletariat...Co do filmu "Idź pod prąd" to skupia się on na Siczce i jest jego zekranizowaną biografią, a w małym stopniu na ruchu punk...KSU jest jak najbardziej kapelą punk rockową...jedną z pierwszych obok takich grup jak: KRYZYS, SS 20, WC czy DEADLOCK...Film może się podobać, mimo niedociągnięć...