Ida rzeczywiście ma swój klimat, zdjęcia są przepiękne i cieszę się, że reżyser podkreślił przy odbiorze statuetki, że to nie jest film o holokauście. Choć i tak każdy uczepił się tego tematu jak rzep psiego ogona. Nagle wszyscy piszą tutaj, że to Polacy wymordowali najwięcej Żydów, więcej niż sam Hitler co jest totalną bzdurą. Oczywiście, że tak też było, że Polacy donosili, mordowali, ale Żydzi też nie byli lepsi. Na każdej wojnie tak jest, że jak strach zajrzy w oczy to nie wiadomo co ludziom może przyjść do głowy. To dobrze, że podejmuje się też temat tego, że Polacy nie byli zawsze krystalicznie czyści, ale nie zapominajmy ilu Polaków Żydom pomagało. Sama znam rodziny, których dziadkowie ukrywali Żydów we własnych domach ryzykując życiem. Ale teraz jest tak: ponieważ temat dobrych ludzi stał się nudny to trzeba pokazać, że wszyscy byli źli. A jeżeli chodzi o Niemcy jest dokładnie to samo: ponieważ dużo jest filmów jak to Niemcy byli źli, to jak się nakręci film o tym, że Niemiec obronił Żyda to on święci triumfy. Teraz, idę o zakład, będzie bum na tego typu tematykę i znowu temat się znudzi, więc zacznie się kręcić filmy o zabijających Polaków Żydach, potem Żydzi Żydów, Polacy Polaków i tak dalej. Szkoda tylko, że dla takiego np. amerykańskiego odbiorcy, którego historia Polski i zawiłe związki Żydowsko-Polskie obchodzą tyle co zeszłoroczny śnieg i nie ma o tym zielonego pojęcia pozostanie to totalną abstrakcją i on to odczyta jednoznacznie - to Polacy dokonywali mordów na Żydach. Do tego Obama znowu kilka razy się pomyli i powie Polskie obozy zakłady i takim oto sposobem świat oskarży Polskę o zbrodnie wojenne.