jestem esteta i to co zwrociło moja uwage to nieprawdopodobne zaniedbanie i nędza . w takim razie nie wiem jakim cudem w PRL wybudowali pałac kultury ktory nadal jest najwyzszym budynkiem Polski , katowicki spodek , poznanski okraglak i setki a wlasciwie tysiace budynkoe ktore słuza do dzisiaj . wystarczy tez poogladac kroniki filmowe czy stare filmy zeby zobaczyc ze takiego zaniednbania i nędzy nie było . T o tak jakby teraz porobic foty warszawsjkiej Pragi , Bytomia , Wałbrzycha albo niektore ulice we Wroclawiu i na podstawie tych ruder wydawac op
ten film to jest taka typowa propagandowa agitka pod zachodniego odbiorce ktory jest przekonany ze PRL to byl taki oboz koncentracyjny na wzor Korei pln , gdzie wymordowano wszystkich zydow , zreszta za 50 lat jak wymrze ostatnie pokolenie prl-owskie wszechobecny big brother bedzie karac ludzi za sama mysl ze w PRL-u dalo sie zyc i ze tu nie bylo samych obozow koncentracyjnych pod napieciem , ze istnieje alternatywa dla judeo- kapitalizmu
Ja akurat pamiętam PRL (co prawda końcówkę). Owszem film nieco przerysowuje rzeczywistość - taka konwencja. Tym niemniej lata pięćdziesiąte i w dużej mierze 60-te w Polsce raczej mlekiem i miodem nie płynęły. W mniejszych miejscowościach porządne chodniki pojawiły się dopiero w tym "złym kapitalizmie" w latach 90-tych i później. W tamtym okresie to raczej było błoto i syf. Generalnie okres powojenny to wielka bieda, dopiero w latach 70-tych zaczęło się nieco poprawiać. Pozdrawiam.
P.S. W starych kronikach pokazywano to co chciano pokazać. Na początku lat 50-tych trzeba było uważać na każde słowo, które się powiedziało. Nawet dzieci były specjalnie uczone jak się zachować jak w domu zjawi się ktoś nieznajomy (tj. pan z UB). Lata 60-te to już owszem po odwilży. Więcej swobody, ale i tak, gdyby przenieść w te czasy np. współczesnych młodych ludzi, dwudziestolatków, to chyba jednak byliby w sporym szoku, że Polska może tak wyglądać.
bieda to była przed wojna , powszechny analfabetyzm i brak powszechnej opieki zdrowotnej , jeden samochod na jedno miasteczko bo przed wojna na wsiach w ogole nie bylo samochodow tylko błoto i ciemnota , brak prądu , przyszla komuna i to wszystko zmieniła . Ale ludzie wolą zyc mitami jak to było super przed wojna tylko niemiec z ruskim przyszedl i ta arkadie nam zabrał a potem brudna komuna to sama bieda , ludzie lubia sie oszukiwac , Polacy lubia zyc mitami .
wiesz andy 2008 ja tez dokladnie pamietam PRL i dokladnie pamietam ze byl jednak porzadek , jak ktos zrzucil smiec na chodnik to potrafili mandat wlepic nie tak jak teraz syf i zaniedbanie powszechne i tylko enklawy czystosci i dobrobytu , za komuny tylu zaniedbanych ruder nie było
Oczywiście, że przed wojną Polska wcale nie była bogatym krajem i była bieda, tak jak piszesz. Ale też się rozwijała. Gdyby nie wojna i komunizm to w latach 60-tych bylibyśmy gospodarczo dużo dalej. Czy naprawdę uważasz, że prąd na wsiach jest dzięki komunie? I gdyby nie komuna to by tego nie było? Otóż byłoby i to szybciej i lepiej. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości to można sobie porównać jak rozwinęła się RFN i NRD. Znajdź mi Niemca (poza komunistami), który wolałby żyć w NRD. Raczej ludzie stamtąd uciekali. Nie chce mi się pisać o Koreach, ale to też dobre porównanie.
Podsumowując, jasne że w komunie Polska też się rozwijała, tyle że bez komuny rozwinęła by się dużo szybciej i lepiej. I jak pisałem wyżej są na to konkretne przykłady empiryczne.
tylko ze w RFN nie było klasycznego kapitalizmu tylko model chińsko-skandynawski taki hybrydowy socjalizm , dobrobyt zbudowany na pozyczkach amerykanskich w połączeniu z ogromnym przemyslem i produkcją , w RFN zostal volksvagen , mercedes , bmw , zaglebie Ruhry , mysl technologiczna , naukowa dodatkowo niemiecka organizacja , pracowitosc , pomyslowosc . akurat w NRD byla dyktatura z elementami socjalizmu z batem Rosji. czy w NRD byl komunizm?
co do Polski moze bylaby wyzej gdyby plan Marshala a moze bylaby sytuacja jak w Kolumbii albo jak w Ameryce srodkowej , gdybanie, Prawdopodobnie bylyby dyktatury prawicowe , wojskowe , nacjonalizm bylby szalejący , pewnie bylaby wojna domowa , jakies przewroty . Nie bylibysmy na poziomie hiszpani czy Grecji bo te zbudowaly dobrobyt w o
Historyk się znalazł. Znafffca.
"Baza wyjściowa była dobra" terefere. Poczytaj sobie szanowny Panie o zniszczeniach na terytorium PL w czasie I wojny światowej. O np. takim tam zniszczeniu Kalisza czy innych miast. O stratach to zacytuję tylko Wikipedię:
"Ocenia się, że w latach 1914-1920 zniszczeniu uległo około 30% majątku narodowego na ziemiach polskich, zaś poziom produkcji przemysłowej w roku 1919 wyniósł w Polsce 30% stanu z roku 1913 w tych samych granicach. Straty materialne szacowano na 73 mld franków francuskich, w tym na 10 mld w przemyśle"
Później wojna z Rosją w 1920, Wielki kryzys itp. itd. Nie no super było....
hej a ile masz lat ze porownujesz I wojne swiatowa z II , pszypuszczam ze nie masz pojecia o jednej i drugiej.
1 wojna to byly zniszczenia ale 2 wojna swiatowa to byla hekatomba - jedno gruzowisko , nie tylko Warszawa ale tez Wroclaw , Poznan , Gdansk , mnostwo malych miast , totalna kradziez , morderstwa , gwalty i piekło . I wojna przyniosla straty ale nie była wojną totalną jak druga wojna swiatowa szczegolnie dla Polski , no i na marginesie wypominanie przez Zydow ze jacys Polacy zamordowali jakichs Zydow jest ohydne bo Polska byla okupowana i POlacy byli bydłem dla Niemcow troche wyzszego sortu niz Zydzi . w czasie wojny dominuja złe instynkty (poczytaj o przezyciach w obozach , w koszarach , wspomnienia okupowanej ludnosci , popytaj ludzi bardzo starych ja k bylo w czasie II wojny) i z pewnoscia zdarzaly sie złe rzeczy u Polakow w stosunku do Zydow ale byla wojna , byl zly czas , zreszta ZYDZI z pewnoscia tez zle rzeczy wtedy robili
trzeba tez dodac ze po tych zgliszczach wojennych ludzie to wszystko odbudowali , ze to byl ogromny niewyobrazalny wysilek ogólnonarodowy , ile wtedy odbudowano to juz tylko nieboszczycy wiedzą .
Przeczytaj sobie:
http://zasoby.politykainsight.pl/politykainsight.pl/public-analyses/140813-PKB-k ontrfakt.html
Pozdrawiam
no i ta wisząca tablica rejestracyjna z samochodu tej Wandy , po prostu parodia bo juz nawet nie paszkwil