Właśnie to jest dziwne, że na zdjęciu filmwebu wygląda idealnie na Annie, a w WPO wyszła okropnie i zupełnie nie podobnie do siebie czy Annie. Prawdziwa Annie (przynajmniej w moim wyobrażeniu) to była niewysoka, szczuplutka, ruda kobietka, z przerażonym wzrokiem, a w WPO zobaczyłam wysoką i siwiejącą albo o mysim kolorze włosów babę, którą skojarzyłam z Annie dopiero przy 5 oglądaniu filmu i specjalnie musiałam sprawdzić czy to Stef tam grała, bo zobaczyłam zupełnie inną osobę niż się spodziewałam.

Może i tak, ale to jak zagrła przez te 5 sekund w WPO, nie przekonało mnie...