PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=626983}

Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1

The Hunger Games: Mockingjay - Part 1
2014
6,7 217 tys. ocen
6,7 10 1 216763
5,7 61 krytyków
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1

Ogółem film był przyjemny, jednak trudno mi zrozumieć dwie kwestie:

1. Dlaczego "reality show" z Peetą był nadawany live? Bezsensowne ryzyko, że Peeta powie coś wbrew ustaleniom (co ostatecznie doszło do skutku). Katniss miala swoje filmiki profesjonalnie obrobione, mimo że mogły być one nadawane live, bo nie ryzykowali żadnym ukrytym przekazem, a wątpliwe aktorstwo i udawanie Peety szło na żywca?

2. Dlaczego Peeta w dniu inwazji reaguje spokojnie i całkowicie normalnie na widok Katniss, a już następnego dnia - w czasie sekretnej misji - jest doszczętnie obłąkany na skutek długotrwałej(!) "kuracji"? Czy między tymi wydarzeniami był jakiś dłuższy odstęp czasowy, który przeoczyłam?

Może ktoś zechce wyjaśnić te szczegóły, jeśli coś opacznie zrozumiałam, a jeśli nie, to aż dziw bierze, że twórcy pozwolili na obecność tak znaczących błędów, psujących całą fabułę.

ocenił(a) film na 8
newHannah

1. Programy z Peetą były nadawane live na wszystkie dystrykty oraz Capitol. Dlaczego tak robili to słodka tajemnica autorki powieści. Peeta przed wywiadami był odpowiednio "pouczany" + dodatkowo za wszelką cenę chciał bronić Katniss.

2. On wcale nie reagował spokojnie tylko z wielkim zaskoczeniem. Widać było że wytrąca go to z równowagi i zapomina co miał do powiedzenia. Jednocześnie z wielkim wysiłkiem informuje ją o grożącym niebezpieczeństwie.
(jak to w filmie wszystko jest przyśpieszane)

ocenił(a) film na 8
mariuszj1939

Emisja z 13 dochodziła tylko do dystryktów a dopiero później złamał Beetee zabezpieczenia Capitolu i Peeta zobaczył Katniss na gruzach 12-ki.

ocenił(a) film na 10
mariuszj1939

Dokładnie, warto tez dodać, że podczas nie ostrzegł by Katniss gdyby nie puścili tej propagity, bo to ona go na chwilę" Przywróciła"

ocenił(a) film na 8
newHannah

1. To nie jedyny błąd prezydenta Snowa. Bądź co bądź - zgubiła go pycha. Był tym rodzajem człowieka, który jest przekonany o swojej mocy sprawczej na tyle, że ignoruje zdrowy rozsądek.

2. Jeśli czytałeś/aś książkę, to wiesz, że Peeta miał lepsze i gorsze momenty. Takie,w których mógł nawet z Kat normalnie rozmawiać, i takie, kiedy gotów był ją zabić bez pretekstu.

ocenił(a) film na 9
Irma100

Siemka, dla mnie najwiekszym bledem logicznym jest historia z tama ktora zostala zniszczona przez rebeliantow. Pozbawia ona ochrony przeciwlotniczej caly kapitol a rebelianci zamiast wyslac cale lotnictwo i zakonczyc wojne, wysylaja jeden samolocik zeby odbic trzy osoby... zdazyliby zbombardowac cale misto i dojechac pana prezydenta ale wiadomo nie byloby filmu:)

ocenił(a) film na 5
8Stepo8

A ja myślę, że jakieś awaryjne źródło prądu mieli, żeby chociaż podstawowy system ochrony działał, a wiadomo nie zadziałał, bo Snow ich ''puścił''. Przecież istnieje coś takiego jak agregat, nie wierzę, że w przyszłości nie ma takich rzeczy, Kapitol spokojnie powinien odeprzeć taki atak :)

ocenił(a) film na 8
8Stepo8

Największą ochroną Kapitolu była tajna baza ale w dystrykcie 2

newHannah

A może z tymi relacjami na żywo to taka celowa zagrywka, żeby sprowokować rebeliantów do odbicia Peety i reszty.