Nie udzielam się w komentarzach, ale tym razem muszę wszystkich ostrzec. Przez pierwszą połowę
filmu nie umiałem uwierzyć w to co oglądam. Gra aktorska na poziomie dzieci czytających z kartek,
fabuła nudniejsza od napisów końcowych, OKROPNOŚĆ. W drugiej połowie było lepiej, bo
wszystko ustabilizowało się na poziomie serii Twilight i dla fanów właśnie tej serii polecam ten film.
Poprzednie części nie były majstersztykiem, ale przy tej części powinni oddawać pieniądze za
bilety.