PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=626983}

Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1

The Hunger Games: Mockingjay - Part 1
2014
6,7 217 tys. ocen
6,7 10 1 216763
5,7 61 krytyków
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1

Dlaczego Prim

ocenił(a) film na 6

To już bym nawet przeżył śmierć peety galea ale nie Prim

ocenił(a) film na 7
dymek_fw

Ogólnie to Gale'a potraktowano w serii jakby zmarł. To ja już wolę właśnie Prim niz Peetę, a najfajniejszy, koniec by był jakby w epilogu dodano, że w końcu zaczeły powracać sny i życie się jej zawaliło, a sama umarło z wyniszczenia psychicznego, to byłoby fajne :D

ocenił(a) film na 7
filmowy_laufer

Eh, tyle przeżyła a Ty jej tak życzysz... ;)

ocenił(a) film na 7
Rose_Clementine

Nie życzęm tylko mówię, że to byłoby koszmarnym końcem :P

filmowy_laufer

Dobre dobre z tą chorobą psychiczną :)

narka11

Wszyscy albo zginęli albo ją opuścili. Peeta powinien zostać zamknięty w szpitalu psychiatrycznym a zniszczona Katniss męczyć się z traumami po arenach i wojnie w samotności w 12 dystrykcie. To by było mocne.

ocenił(a) film na 7
sliv3r3

No właśnie, przerodziło by się to w |dramat psychologiczny"

dymek_fw

Jak czytałam książkę po raz pierwszy to śmierć Prim bardzo mną wstrząsnęła, prawie się poryczałam co rzadko mi się zdarza. Byłam bardzo zdenerwowana z jej śmierci jak i innych bohaterów. Później po przeanalizowaniu i kilkukrotnym przeczytaniu książki doszłam jednak do wniosku że pani Suzanne Collins bardzo dobrze zrobiła że uśmierciła niektórych bohaterów. W Kosogłosie to przecież jest już regularna wojna a jak w każdej wojnie giną ludzie. Śmierć Prim jak i Finnicka czy innych bohaterów spowodowała moim zdaniem to że książka jest autentyczna i prawdziwa, nie ma w niej do końca happy endu.

użytkownik usunięty
narka11

Tak samo mialem, ze dopiero po przeanalizowaniu zrozumialem czemu byla potrzebna smierc Prim

narka11

a to zabawne, że każdy przeżywa śmierć Prim czy Finnicka mówiąc, że to było nie potrzebne, oni powinni przeżyć itp. a przecież od początku serii w każdej części bohategorie byli zabijani - jednych nie znaliśmy prawie wcale, innych trochę ale część całkiem dobrze a jednak ich śmierci nie przeżywają tak mocno

julcia2805

*bohaterowie

julcia2805

"Byłam bardzo zdenerwowana z jej śmierci jak i innych bohaterów" "Śmierć Prim jak i Finnicka czy innych bohaterów" czytaj dokładnie nie mam na myśli tylko dych dwoje, ale jeśli miała bym się rozpisywać o każdym z osobna to trochę by zajęło. A poza tym to jest temat założony z myślą o Prim a nie o innych bohaterach

ocenił(a) film na 6
julcia2805

A dlaczego ma mnie obchodzić śmierć bohaterów którzy w serii byli wspomnieni tylko słowem weźmy np: liszkę kogo obeszła jej śmierć w pierwszej części igrzysk a Prime czy Finnick towarzyszą nam przez długi czas osobiście byłem miłośnikiem Prime od samego początku dlatego jej śmierć tak mnie ubodła.

dymek_fw

No i dochodzi myśl że była to jeszcze można powiedzieć mała dziewczynka , która miała całe życie przed sobą. Bo co jak co ale chyba każdy jeszcze pamięta jak płakała i bała się iść na dożynki , a później dorosła i stała się pielęgniarką. Jej śmierć można nazwać niesprawiedliwą , bo ona sama nic nie zrobiła.

Verona_

Dla mnie najgorsze było to że wszystko w sumie zaczęło się od tego że Katniss chciała ocalić Prim, to dla niej zgłosiła się do udziału w Igrzyskach i to był taki początek wszystkiego co potem się stało. I kiedy umarła t, to chociaż obalili Kapitol miałam trochę takie poczucie że to wszystko co Katniss przeżyła jest bez sensu, bo jej najważniejszym celem było tak naprawdę chronić siostrę :( Ale takie zakończenie jest dużo lepsze niż happy end, bo książka jest przez to ciekawsza , nie przesłodzona i w sumie dlatego robi takie wrążenie.

Izzy_

Zgadzam się z tobą :) Wszystko co miała poświęciła aby ją ocalić , w sumie chodziła polować także przede wszystkim dla niej aby mogła mieć zapewniony jakis byt , a tu co Prim ginie ....

dymek_fw

Mi się jakoś zakończenie książki słabo podobało. Wiem, że happy end nie zawsze jest udany, ale mimo wszystko TO zakończenie nie przypadło mi do gustu. Śmierć Prim - niech będzie, jest tragedia, nie mam żadnych zastrzeżeń. Śmierć Snowa mnie rozczarowała. Może to osaczenie Peety jest takie dziwne i przykre...żeby chociaż przed końcem historii odzyskał w pełni swoje wspomnienia, "powróciłby" w pełni do Katniss, żeby było jak dawniej - może wtedy nie wydawałaby mi się tak...hmm...nie wiem jak to określić...niedokończona?

dymek_fw

Od Prim się zaczęło, na Prim się skończyło... Po prostu, żeby osiągnąć jedno, często musisz poświęcić drugie. Przykra prawda.
Aczkolwiek za Prim nie przepadałam, nie przeżywałam jej śmierci jakoś szczególnie - bardziej dramat Katniss. :)

ocenił(a) film na 8
dymek_fw

To było dość smutne ;( Bo w zasadzie cała historia zapoczątkowała Prim ... :o

ocenił(a) film na 10
dymek_fw

Szczerze mówiąc nie jestem wielką fanką Prim, bo od samego początku wydawała mi się tylko takim "małym pasożytem", o którego Katniss bez przerwy musi się martwić. Nie wiem do końca dlaczego, ale raczej słabo przejęła mnie jej smierć. Już bliższa płaczu byłam, jeśli chodzi w pierwszej części o Rue. To miało jakiś swój wyniosły wydźwięk a tu? Puścili kilka spadochronów i bum. Nie ma! Może to dlatego, że wszystko stało sie tak szybko, może po prostu na prawdę jestem aż tak nieczuła, że nie przejęłam się jej losem... Nie wiem...

Co do zakończenia jeszcze, bo widziałam, że lekko tu ten wątek został podjęty, to uważam, że jest takie w sam raz. Nie ma wielkiej tragedii, ale nie ma tez bajecznego happy endu. Pani Suzanne Collins znalazła na to doskonały 'złoty środek' i osobiście jestem w pełni usatysfakcjonowana takim zakończeniem ;)

NergoRumba

Nie wiem jak małą, niewinną dziewczynkę, której przyszło życ w takich warunkach można nazwać małym pasożytem... To katniss od zawsze chciała chronić Prim, a nie Prim wykorzystywała siostrę. Niemniej ja widze zakonczenie bardziej tak, ze ginie matka dziewczyn a nie Prim - siostry mają siebie. Bo choć matka przezyła to i tak jej nie było potem z Katniss. Czego tez nie rozumiem - została jej tylko ona, tak skrzywdzona fizycznie i psychicznie i kazda matka przedłożyłaby własną traumę i cierpienie nad potrzebę bycia z dzieckiem. Tymczasem ona ją opuściła i zostawiła samą sobie. dziwne.

EvitaPM

poza tym a dla Prim zawsze Katniss byla bardziej matką niz siostrą, bo ich matka nie bardzo sobie radziła po smierci ojca

ocenił(a) film na 5
EvitaPM

Nie rozumiesz bo jeszcze nie tak wiele wiesz o ludzkiej psychice ;)
Już pomijając fakt, że załamania, porzucanie dzieci itp w wyniku traumy nie jest niczym nowym nawet w naszych czasach.

Dealric

Jak dobrze, że Ty wiesz co ja wiem o ludzkiej psychice...
Matkę Katniss nie spotkała nagła trauma, biorąc pod uwage okolicznosci mogla sie sodziewac ze predzej czy pozniej jej corka moze zginac (albo nawet dwie). Nie wyciagnela wnioskow bo smierci meza, gdzie Katniss tak naprawde musiala przejac role matki nad Prim bo ona pogrązyla sie w rozpaczy. Trauma traumą, ale w byciu matką chodzi moim zdaniem o cos wiecej i trzeba znalezc w sobie sile pomimo swojego cierpienia - dla dziecka.

ocenił(a) film na 5
EvitaPM

Wiem tyle ile wynika z Twoich postów. A wynika, że nie wiesz nic ;)
To, że Twoim zdaniem coś coś znaczy, nie znaczy, że znaczy. Myślisz, że jak kobieta zostaje matką to dostaje magiczną odporność psychiczną? Nie, dalej jest normalnym człowiekiem. Człowiekiem który ma prawo się załamać, ma prawo popaść w depresję...

Dealric

Jasne ma prawo, ale w tym wszystkim (albo pomimo) powinna na pierwszym miejscu stawiac dziecko - wiem bo sama jestem matką. Rozumiem natomiast, że Ty jestes pychiatrą klinicznym z wieloletnim doświadczeniem i tajniki ludzkiej psychiki zglębiłaś (eś) perfekcyjnie, stąd dokladnie wiesz "co w glowie siedzi' bohaterce, mało tego - jestes w stanie ocenic po 2 postach osoby ktorej na oczy nie widziales (as) co ona wie o ludzkem umysle i radzenia sobie z traumami kobiet mających dzieci. Gratuluje :) Takich ekspertów na forum nam potrzeba, w razie gdyby ktos opatrznie sobie zinterpretował zachowanie jakichs bohaterów jest ktos kto go szybko naprostuje...

ocenił(a) film na 5
EvitaPM

Trzeba ludzi którzy nie dadzą mówić komu popadnie każdej głupoty i twierdzić, że to fakt.
A Ty dalej nie rozumiesz, że to co powinno być nie ma nic wspólnego z tym co jest. Jakby wszystko było jak powinno to byśmy żyli w idealnym świecie...

Dealric

Denerwowac się to szkodzić sobie za głupotę innych - tym powiedzeniem zakończę naszą dyskusje :-)

ocenił(a) film na 5
EvitaPM

Dziękuję, że postanowiłaś skończyć pisać swoje głupoty ;) Ale nie, nie denerwują mnie takie rzeczy;]

dymek_fw

To jest zrobione tylko tak, żeby było cokolwiek i żeby łatwiej pozbyć się Gale'a.