i nic więcej. Jennifer Lawrance wypada blado,takie moje zdanie. Generalnie Kosogłos ma trochę dłużyzn,zbytecznych dialogów i scen,ale broni się klimatem i nawet niezłymi efektami. Twórcom udało się to wszystko tak zrobić,że dopingowało się rebeliantom i zle życzyło prezydentowi Snow. Za to plus i ocena 8/10