Za nic nie zaczynaj od Kosogłosu. Istnieje taka kolejność:
1. Igrzyska Śmierci;
2. W pierścieniu ognia;
3. Kosogłos.
I przy czytaniu trzymaj się tego, naprawdę warto zachować chronologię ;) A czy warto w ogóle sięgać po tą serię? Jak dla mnie tak, ale jak wiadomo każdy ma inny gust. Owszem, jest tu trochę chwil miłosnych, właściwie uczucia ciągle wplątują się w wydarzenia, ale nie aż tak brutalnie jak można by sądzić. Nie jest to romansidło, ani typowa historia dla nastolatków. Słyszałam/czytałam nawet opinie, że ostatnia część to już w ogóle powinna być z pewnym ograniczeniem wiekowym (sama się z tym nie zgadzam, do szkoły czyta się brutalniejsze książki, ale jednak są takie głosy).
Co jest głównym wątkiem całej serii? Próba przetrwania. I jednoczesne usiłowanie uratowania innych :) Czytając zapewne dostrzeżesz, że seria ta ma pewne aluzje do rzeczywistości, morały :)

Odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie - Kosogłos to ostatnia książka, więc po Parcie II to chyba będzie koniec kinowej przygody.. Zwłaszcza, że wszystkie sceny są już nakręcone. No, chyba że powstaną kolejne tomy...

Zapewne byłaby możliwość powstania spin-offu - zwłaszcza ze jest to najbardziej kasowa seria Lionsgate.

Jednakże nie tak szybko ;)

Zobaczymy co bedzie po premierze drugiej części Kosogłosa. Z Harry'm Potter'em jest tak samo. Powstaje teraz trylogia ze świata Harrego

Nie chodzi o nakładanie ograniczeń wiekowych, a jedynie o to, że wbrew opinii niektórych krzykaczy (którzy swoją drogą książki nawet na oczy nie widzieli), nie jest to wcale powieść dla gimnazjalistów. Oczywiście i oni mogą czytać, ale wydaje mi się, że starszy czytelnik znacznie lepiej zrozumie przesłanie, które niesie.

Kosogłos na pewno nie jest dla "gimnazjalistów", nie jest również pokroju Zmierzchu.
Wychodzę z założenia, że Kosogłos ma w sobie tyle symboliki, tyle scen, które trzeba przemyśleć, że nie wszyscy w wieku podstawa/gimnazjum zrozumieją jego treść.
Czy zawiera wątek romantyczny... Miłość występuje, jednak w tej części coś innego jest ważniejsze :)

Film jest na podstawie bardzo mądrej książki dla młodzieży, która poruszając poważną tematykę, może bez wątpienia podobać się dorosłym czytelnikom. Co do filmu radzę obejrzeć najpierw dwie pierwsze części z naciskiem na "W Pierścieniu Ognia" które według wielu jest lepsze od części pierwszej. Jeśli spodoba Ci się ten film to zachęcam do obejrzenia w kinie Kosogłosa. Jeśli chodzi o wątki romantyczne, to tak pojawią się, ale ani trochę nie przypominają kiczowatych rozterek miłosnych Belli Swan. Gra toczy się o dużo większą stawkę. A jeśli chodzi o to czy film jest " babski" to uważam że zdecydowanie uniwersalny. Jeśli podchodzisz krytycznie do wielkich produkcji na podstawie książek dla młodzieży to niespodziewaj się arcydzieła bo nie każdemu podpasuje ta historia, ale osobiście bardzo polecam, bo film na tle produkcji tego typu prezentuje bardzo dobry poziom.

Igrzyska Śmierci mają wspólną ze Zmierzechem jedną rzecz. Główną bohaterką jest nastolatka. I to wszystko.
Zupełnie nie rozumiem porównywanie tych dwóch pozycji.