Książka strasznie brutalna tyle śmierci jakieś oderwane nogi itp. Igrzyska śmierci i W pierścieniu ognia miały zaskakujące zakończenie, więc jeżeli kosogłos został podzielony na dwie części to jestem ciekawa jak skończy się pierwsza część
Ten temat był wałkowany w innym poście.
Mój typ - "czułe" spotkanie Katniss i Peety po jego uwolnieniu.
SPOILER
Dla mnie, albo spotkanie pierwsze spotkanie Peety i Katniss po Igrzyskach, albo postrzelenie Katniss na placu 2 dystyktu (co w książce wyglądało, jakby umarła), albo wyjazd do dwójki.
Ja obstawiam, że kosogłos 2 rozpocznie się od trzeciej części książki, czyli "zabójczyni", kiedy Coin wyśle Peetę, żeby dołączył do oddziału
SPOILER
W książce Peeta dołącza do oddziału po śmierci jednej z sióstr Leeg.Tymczasem na zdjęciach z planu widać,ze Peeta w odziale jest z obydwiema siostrami,więc nie wiadomo kiedy dołączył,może jest od początku.
http://www.jennifer-lawrence.pl/gallery/displayimage.php?pid=33705&fullsize=1
Mimo że autorką Igrzysk jest pięćdziesięcioparoletnia kobieta to książkę napisała językiem średnio rozgarniętej nastolatki. Dziwię się, że na podstawie tej kupy stworzono kilka filmów, a fakt, że dzielą tę kupę na części świadczy tylko o tym, że w holywood zaczyna być biednie jak w Etiopii.
Idź do teatru koneserze lub oglądaj kino ambitne, a od produkcji masowych się odczep bo nie są dla Ciebie. Jak Ci nie pasują nie oglądaj, nikt Ciebie nie zmusza do oglądania filmów z holywood, Każdy ma w d... Twoje żale, tak samo jak młode dziewczyny mają w d... żale starych dewotek na to jak się prowadzą.
Przeczytaj sobie "Grę o tron" i porównaj język tej książki z językiem "Igrzysk". Autorka tego drugiego pokazała, że książki, które powinna wydawać to książki co najwyżej kucharskie.
Człowieku, czytałam oba tytuły, i jeśli Ty zrobiłeś to samo, powinieneś zauważyć, że te książki są tak różne, że nie powinno się ich w ogóle porównywać. Igrzyska są napisane bardzo przystępnym językiem, świetnie się to czyta, a "Gra o tron" ma inny styl. Z jednej strony opisy jednej rzeczy na kilka stron, z drugiej język wulgarny wręcz. Czyta się to dobrze, ale długo. Oba tytuły są świetne, ale każdy na swój sposób. Za to styl Twojej wypowiedzi świadczy o wygórowanym mniemaniu o sobie, takie mam wrażenie...
Miałem na myśli jakość a nie styl języka. Jako młoda osoba powinnaś mieć przeczytane sporo pozycji z klasyki literatury polskiej i światowej, i mieć jakieś wymagania w tym względzie. Gra o tron nie jest jakaś wyjątkowa, ale widać, że jej autor ma talent i praktykę w posługiwaniu się słowem. Igrzyska podobnie jak cała saga Zmierzch zostały napisane jakby przez roztrzepaną licealistkę.
Chyba rozumiem już o co Ci chodzi. Weź też jednak pod uwagę, że język ulega przekształceniom przy tłumaczeniu. Oczywiście, że mam wymagania, ale jednak Igrzysk do Zmierzchu bym nie porównywała. A nie w każdej książce w końcu szukamy kwiecistego i rozbudowanego języka rodem z Pana Tadeusza, prawda?
Potrafisz czytać z rozumieniem pseudo intelektualisto??? Bo przekaz mojej wypowiedzi jest chyba jasny: Nie szukaj wybitnej sztuki tam gdzie jej nie powinno być. "Igrzyska" to książka dla mas pisana lekkim językiem, aby przeciętny zjadacz steków z USA ją zrozumiał. Ponieważ odniosła sukces zrobiono film, który dla takich przeciętnych zjadaczy jest łatwo strawny.
"Igrzyska" Nobla nie dostaną i każdy to wie.
Jak ktoś sra wyżej niż d.... ma to idzie na bardziej ambitne filmy i zgrywa się na pseudo intelektualistę, któremu wydaje się że zjadł wszystkie rozumu bo zobaczył jedną operę i teraz myśli jak ty, że może krytykować inne książki. Tylko Twoja krytyka "Igrzysk" jest równie na miejscu jak krytyka pornola za kiepskie dialogi i brak głębokiej fabuły.
A porównanie "Igrzysk" do "Gry o tron" jest już totalną głupotą.
Tylko się ośmieszasz i obrazujesz swoje wąskie horyzonty skoro nie dostrzegasz różnic co do odbiorców do jakich jest kierowana i celu. Widać nie potrafisz krytykować produkcji i literatury, która reprezentuje ten sam styl i jest skierowane do bardziej ambitnych odbiorców, tylko porównujesz produkt skierowany do masowego odbiorcy z literaturą z innej sfery.
To tak jak porównywać piwo z drogim winem.
Ja obstawiam trzy wersję zakończenia części pierwszej:
1. Spotkanie Katniss z Peetą
2. Walka w Dystrykcie 2
3. Peeta dołącza do drużyny 451
Moim zdaniem to 3 byłoby najlepsze, nie wiem dlaczego.
Już potwierdzone, że Peeta, będzie bez żadnego mieszania od początku w drużynie gwiazd, więc 3 opcja odpada :)