Moim skromnym zdaniem pomysł na organizację maratonu jest świetny, ale wykonanie już nie bardzo... Czy nie uważacie, że "maratończycy" powinni być pierwszymi, którzy obejrzą premierę Kosogłosa? Teraz jest tak, że 21.11 jest premiera w PL i już od 11 ludzie oglądają film a maraton jest w nocy po ostatnim pokazie nowej części. Jeśli ktoś kupuje bilet na całą noc w kinie (z pewnością kupuje też przekąski i napoje) to czy nie powinien to być pierwszy premierowy pokaz? Mam zamiar napisać do CC i Multikina wiadomość z sugestią takiej organizacji w przyszłym roku . Sądzę, że gdyby więcej osób napisało to jest szansa na powodzenie.
Zgadzam się z tobą. Kupiłam bilety na maraton, a dzisiaj wchodzę na stronę CC i o 11.20, 21 listopada jest pierwszy pokaz Kosogłosa. Po co robić maraton skoro można wcześniej obejrzeć film? Ehhh...
Nie ma szans. Jeśli data polskiej premiery jest ustalona na 21.11, a kino tego dnia zorganizowałoby TYLKO nocny maraton podczas gdy sam, osobny film w normalnych godzinach byłby dopiero następnego dnia... kino by wiele straciło.
No bo popatrz.
Chcę sobie obejrzeć film w dzień premiery np. w multikinie - patrzę, a tego dnia tylko nocny maraton, na który nie mogę iść bo, załóżmy, następnego dnia muszę iść do pracy. I co teraz? No chyba nie będę czekać do następnego dnia, nie? ;) I w takim wypadku widz po prostu wybrałby inne kino, które wyświetlałoby ten film w normalnych, ludzkich godzinach.
Źle to rozumiesz. Maraton zacząłby się 20.11 powiedzmy o godzinie 22. Dzięki temu trzecia / czwarta część zostałaby wyświetlona we właściwym czasie - w dniu premiery 21.11, ale koło 5 nad ranem więc byłby to pierwszy pokaz tego dnia.
Maratończycy mieliby więc pierwszeństwo by oglądnąć najnowszą część. Uważam, że w takim kształcie maraton ma naprawdę sens.
Jeśli premiera jest 21.11., to kino nie może wyświetlić tego dzień prędzej. Nawet jeśli to kwestia 2 godzin.
Ale maraton to wszystkie części więc o 22 zaczynają się Igrzyska Śmierci, przerwa, W Pierścieniu Ognia, przerwa i dopiero Kosogłos. Więc tak jak napisałam - trzecia / czwarta część wyświetlane byłyby już w dniu premiery.
Co Was to boli, że premiera jest przed maratonem? Maraton jest dla tych, którzy chcą zobaczyć wszystkie części po kolei a nie wszyscy mają taką ochotę czy możliwość. Robicie problemy tam, gdzie ich nie ma.
Wiesz, ja kupiłam bilety na maraton z myślą, że to będzie pierwszy pokaz. Niestety okazało się, że wcześniej wyświetlają już Kosogłosa. To jest ten problem, bo przecież mogę obejrzeć na zalukaj poprzednie części ;/
Równie dobrze możesz obejrzeć je w kinie - to Twoja decyzja. Co jest złego w tym, że premiera jest przed maratonem? Zawsze tak jest.