Ja pójdę zapewne tylko raz i to zdecydowanie po premierze, mniejsze prawdopodobieństwo spotkania jakiegoś kretyna nieumiejącego zachować się w kinie :)
U mnie na premierze zawsze jest mało osób (zazwyczaj premiera godz 15.00). Kilka dzieciaczków idzie na sam tył sali, a ja wraz z przyjaciółmi na środek. I jest przyjemnie :D
Tak, na środku zawsze jest fajnie :P A jeszcze jak jest mało ludzi to już w ogóle raj :)
Liczę, że będzie mało. Na premierze WPO, było aż 10 osób hah, ale już o 18.00, gdy był drugi seans, było już sporo ludzi.
http://hungergames.pl/2014/11/jennifer-o-kontuzji-liama-na-planie-kosoglosa/
Haha świetne!
Nie jesteś sam. Najgorsze okazują się te ostatnie 10 dni, bo nie wiadomo co zrobić...