Moim zdaniem trzecia częśc z decydowanie najgorsza. Nudna. Tak naprawdę to nic się nie dzieje. Rozbicie tego na trylogie było błędem.
Film jest na podstawie książki i dobrze że jest rozbity. Szkoda że na 4 a nie na 3 ale to już inna sprawa. Jeśli chodzi o książki to trzecia część uważana jest za najlepszą.
Trzecia, ale druga jej połowa, bo przez cały czas w pierwszej Katnnis praktycznie leży w szpitalu.
No niby tak ale czy tylko Katnnis jest ważna? No nie wiem ja tam i tak zawsze za drugą częścią będę stała murem bo moim zdaniem to właśnie ona jest najlepsza. A co do trzeciej to już się nie wypowiadam bo moim faworytem nie jest i nie będzie ;)
Zgadzam się w stu procentach. Obie poprzednie części były dla mnie genialnymi wizualizacjami powieści. Właśnie tak sobie to wszystko wyobrażałem czytając książki. I dlatego właśnie byłem przekonany, że Kosogłos będzie słaby, bo jest ekranizacją najsłabszej wg mnie części trylogii. Tak jak w poprzednich filmach słowo zostało idealnie przeniesione na ekran - za to 9/10. Niestety nuda, którą wiało z Kosogłosa została również mistrzowsko skopiowana :)
Ostatnia część książki podobała mi się najbardziej, miała najlepszy klimat i bardzo szybko się czytało (pół dnia).. film ten, czyli jego pierwszą część ostatniej książki musiałem obejrzeć na dwa razy. Niby dużo z książki pokazano, dużo symboli, odniesień, a i tak zabrakło kluczowych scen choćby z jej treningu z ekipą. W filmie po prostu dano jej powód zostania Kosogłosem (odbicie Peety),, ubrano w kostium i tyle.. To nie tak miało wyglądać, bo to jest aż śmieszne. Jej "humorki", rozpacz i reakcję z zobaczenia Peety również potraktowano bardzo płytko moim zdaniem. Sama piosenka w wykonaniu Katniss bardzo średnia; w książce była bardziej dramatyczna, jeszcze jak wspominała ojca.. W filmie zrobiono to po prostu na odwal.
Miałem też wrażenie oglądania bardzo uciętej albo ocenzurowanej wersji.. Duży plus za pokazanie Effie (jak pamiętam jej w książce zabrakło). W poprzednich częściach pokazano to jednak wszystko bardziej przekonująco. Mam więc duże oczekiwania do ostatniej części. Mam nadzieję, że to nie będzie przerost efektów specjalnych nad fabułą i w miarę ciekawe zakończenie.