PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=626983}

Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1

The Hunger Games: Mockingjay - Part 1
2014
6,7 217 tys. ocen
6,7 10 1 216763
5,7 61 krytyków
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1

Z perspektywy czasu rzuca się to w oczy, a już na pewno podczas oglądania na raz wszystkich części pod rząd. Co? Trójkąt miłosny, a dokładniej niezdecydowanie Katniss. O ile bohaterka musiała "udawać" miłość w 1 części, to już naprawdę denerwujące było oglądanie jej pocałunków z Gale'em. Kocha Peetę, ale dręczy przyjaciela. Mimo mojego uwielbienia do IŚ od razu nasunął mi się w myślach Zmierzch - banalny wątek miłosny. Pewnie zaraz odezwie się tłum fanek tłumaczących zachowanie Katniss, ale tego nie da się "obronić". Po prostu według mnie jest to drażniący i niepotrzebny wątek, przynajmniej nie tak powinien wyglądać. A samemu filmowi dałabym notę 7/10. Dobry ale nieco nudny. Podobało mi się wykonanie piosenki przez Jennifer, zrujnowanie 12 dystryktu, obłąkany Peeta choć wygląda na anorektyka :P To moje pierwsze odczucia, które mogą ulec zmianie.
Jeszcze jedno, twórcy chyba dokonali ocieplenia relacji między Katniss a prezydent Coin. Z tego co pamiętam były sobie bardziej wrogie.

PS czytam ciekawostkę "Jodie Foster brana była pod uwagę do zagrania roli Almy Coin" - hmm akurat ją od samego początku miałam w swoich wyobrażeniach ;)

ocenił(a) film na 8
Ofeflia

Wyjaśnienie wątku jest proste - Katniss nie jest fajną bohaterką. W każdym razie nie nieskazitelną. Uwielbiam Igrzyska Śmierci, nie lubię Kat :)

Peeta nie był anorektykiem, był zagłodzony.

Też przeszkadza mi ocieplanie wizerunku Almy. SPOILER Po filmie zorientowałam się, że z sympatią myślę o suce, która zabija dzieci :D KONIEC SPOILERA

Irma100

Wiem, że nie był anorektykiem. Tylko napisałam, że tak wyglądał.
Dla mnie to nie spoiler bo książki dawno przeczytałam :)

ocenił(a) film na 8
Ofeflia

Tak, ale nie tylko Ty czytasz tę dyskusję - potencjalnie może na nią wejść ktoś, kto książek nie czytał :)

Irma100

Ah no chyba, że o to ci chodziło ;) a co do Katniss, zdaje mi się, że w filmie jeszcze bardziej wyeksponowali jej sercowe rozterki. W książce było tego mniej a już na pewno oddalała się od Gale'a, mam na myśli to, że lgnęła tak do niego.

ocenił(a) film na 8
Irma100

Przemówienie jej było suche o tym, jak Mockingjay nie zrobi tego co ona chce to jej zgoda na ułaskawienie zostanie anulowana. W książce było takie dramatyczne. A ona sobie powiedziała, popaczała na Katniss i tyle.. bez urywania czegokolwiek ;D

ocenił(a) film na 9
Ofeflia

Rzecz w tym, że ten wątek jest dość realistyczny.
Katniss od dziecka wszystko robiła z Galem, gdyby żyli w normalnym świecie, pewnie byliby parą. Natomiast z Peetą łączy ją konieczność udawania związku, a w szczególności przebyte Igrzyska, które miały bardzo mocny wpływ na jej psychikę i psychicznie trochę ją "wepchnęły" w ramiona Peety. Nie dziwię się jej, że jest zagubiona (nie widać tak tego w filmie, jak w książkach czytając jej "przemyślenia") i nie wie, co ma robić.

ocenił(a) film na 9
Ofeflia

Moim zdaniem było dokładnie odwrotnie - dręczyła przede wszystkim Peetę (świetnie to zresztą widać np: w scenie, w której rzuca, że myszą się pobrać - zwłaszcza po reakcji Peety). On przecież przez całą akcję pierwszych igrzysk nie miał pojęcia, że Katniss udaje. Zresztą tego najbardziej mi w filmie brakowało - jakiegoś zaznaczenia, że ze strony Kotnej każdy czuły gest był wynikiem zimnej kalkulacji i wyrachowania. Owszem, Gale musi znosić oglądanie tego, ale Peeta musi znosić (i odwzajemniać!) "miłość", która od początku jest grą, i to ze strony dziewczyny, którą kocha.
To zresztą powód, dla którego nie jestem w stanie polubić tej bohaterki, i Peeta w kolejnej części wytknie jej w końcu ten porażający egoizm mówiąc, że wybierze tego z nich, którego bardziej będzie jej się opłacało. Taka właśnie jest Kat, ratuje siostrę, ale poza tym niemal zawsze jest egoistką

Sol89

Może nie doprecyzowałam wypowiedzi. Od razu przepraszam. Oczywiście, że dręczyła Peetę, ale i Gale'a zwłaszcza w tej części. Prawda jest taka, że obu wodziła za nos, dlatego jej postać może być nielubiana.