Tak naprawdę niewiele efektów, momentami ktoś może powiedzieć ,że nudny. Tymczasem jak dla mnie rewelacyjny pod względem aktorskim, budujący powoli napięcie. Wiele ujęć ciasnych i dusznych, niedoświetlonych , przypominało mi atmosferę statku Nostromo.
Najsłabiej wypada Gale, ale cała reszta aktorów wzniosła się na wyżyny. Dawno w kinie nie widziałem ,żeby same dialogi wzbudzały we mnie takie emocje. ( rozmowa Katniss- Snow czy wywiad Peety, czy same propagity).
Film jest wbrew pozorom dość wierny książce, byłem pewien ,że zakończy się na ataku twierdzy w górach.
Całość widzę ,że zmierza do niezwykle mocnej części końcowej, zostawili sobie na koniec chyba wszystkie większe sceny batalistyczne. Oczywiście końcówka Części 1to jeden wielki niedosyt.
Z atmosferą Nastromo to idelanie to uchwyciłeś.
Zakończył się w momencie gdzie to powinni zrobić - obstawiałem "serdeczny uścisk Peety" i prawie tak zakończyli. Co do Gale się zgadzam zabrakło trochę jego ostrych politycznych sprzeczek z Katniss. Z drugiej strony jego rola w filmie nie jest wdzięczna.