Co mi się jak dotąd najbardziej podoba z tej kolejnej części, to plakat. Jest prosty, posiada wyraźny
przekaz w 100% związany z fabułą, do tego bezpośrednio nawiązuje do końcówki 2. części. Sam
symbol, który zapada w pamięć.
Ostatnimi czasy twórcy filmów zrobili się bardzo leniwi, sama mam czasem problem z
zapamiętaniem jakiegokolwiek plakatu. Chociaż z drugiej strony starczy zapamiętać twarze aktorów,
ich nazwiska oraz tytuł filmu, a mamy 3/4 plakatu!
Bardzo dobrze złożył to w całość autor tego filmiku na youtube: /watch?v=VXJiBkFgprQ .
Zaś co do samego filmu, nie mogę się go doczekać. W poprzednich częściach dealnie oddano
charakter książki, a i na lepsze wyszło nie zapychanie filmu na siłę moralnymi lub miłosnymi
rozterkami bohaterów. Starczy rewelacyjna gra Jennifer Lawrence, na której twarzy malują się
wszystkie emocje. Tak jak powinno być - słowa są zbędne.