Tak jak patrzę po wątkach to nie zauważyłem aby ktoś zwrócił uwagę na to co mnie osobiście
bardzo razi. Mianowicie naciągana śmierć Prim. Nie chodzi mi bynajmniej o to ze tak mi jej
szkoda i Colinns powinna ją oszczędzić bo ją bardzo lubiłem, tylko o to ze jak tak analizuję w
jakich okolicznościach ona zginęła, to jej śmierć wydaje mi się naciągana/nielogiczna. Ale po
kolei jak już zaczynałem czytać "Kosogłosa" to wiedziałem ze Prim zginie tylko nie wiedziałem w
jaki sposób. Już w połowie trzeciego tomu bardzo pobudzało to moją wyobraźnie w jaki sposób
ona zginie. W końcu dystrykt trzynasty można uznać za bardzo bezpieczne miejsce. Tak już pod
koniec książki zaczynałem podejrzewać ze mam jakieś złe informacje na ten temat bo Prim
praktycznie w ogóle tam nie było a akcja toczyła się na Kapitolu a przecież siostra Katniss była
bezpieczna w 13 dystrykcie, z dala od panującej wojny. No i tak sobie czytam, nagle totalny chaos
wszędzie coś wybucha, Gal trafia do niewoli, i co nagle kogo spotykamy? Prim, siostrę naszej
dzielnej Katniss, i w tym momencie w mojej głowie rodzi się pytanie. Co ona do diabła robi na
linii frontu? Po co tam jest? Kto ją tam niby wysłał? Ludzi z dystryktu 13 wysłali trzynastolatkę na
wojnę? To przecież bez sensu, no fakt nie była żołnierzem, tylko sanitariuszem, co nie zmienia
faktu ze była dzieckiem. Może ktoś mi powie ze w powstaniu warszawskim osoby w tym wieku
przecież brały udział, ale to jednak inna sytuacja. W powstaniu kraj był pod okupacją, natomiast
ja się nie spotkałem z praktyką ze jak kraj najeżdża inny kraj to wysyła na front dzieci. Poza tym jej
matka raczej sprzeciwiła by się czemuś takiemu w końcu już dość bliskich straciła i dbała by o
Prim jak o jajko które może się łatwo potłuc. Wytłumaczenie obecności Siostry głównej bohaterki
na froncie jakie znajduję w książce jest też dla mnie naciągane. Mianowicie prezydent Coin
chciała zniszczyć psychicznie Katniss. Hmm, przeanalizujmy sytuację. Katniss, zaczyna obwiniać
o śmierć siostry panią prezydent po rozmowie ze Snowem, a moim zdaniem i bez Snowa można
o to ją obwiniać. Bo przecież wysłanie dziecka na wojnę jest praktycznie równoznaczne z jego
śmiercią. Poza tym wizerunkowo byłby to strzał w stopę. Igrzyska były bardzo ważnym powodem
nienawiści mieszkańców dystryktów na Kapitol. Były takim powodem ponieważ ginęły w nich
dzieci. Więc śmierć Prim w pożodze wojny na pewno podburzyła by morale mieszkańców Panem
przeciwko pani prezydent, no bo w końcu wysłał trzynastolatkę na wojnę. Ewidentnie Colinns nie
potrafiła rozstrzygnąć pewnych wątków, ten jest jednym z nich. Prim zginęła po to aby nadać
dramatyzmu książce, postawić kropkę nad i w wyborze Katniss, Peeta czy Gale. Niestety cały
motyw jej śmierci jest jak dla mnie grubo naciągany.
ja widze zakonczenie bardziej tak, ze ginie matka dziewczyn a nie Prim - siostry mają siebie. Bo choć matka przezyła to i tak jej nie było potem z Katniss. Czego tez nie rozumiem - została jej tylko ona, tak skrzywdzona fizycznie i psychicznie i kazda matka przedłożyłaby własną traumę i cierpienie nad potrzebę bycia z dzieckiem. Tymczasem ona ją opuściła i zostawiła samą sobie. dziwne.
Odnoszę takie samo wrażenie. Wygląda to jakby wydawca poganiał autorkę i końcówka była pisana "na szybko". Nie dziwi mnie wyłącznie stosunek Matki ale również Gale'a. Troszczył się o Katniss przez większość czasu i nagle kiedy jest w najcięższym stanie, on zupełnie ją zostawia - bo pracuje w dystrykcie 2... Dla faceta, który tak bardzo ją kochał nie byłby to chyba żaden sensowny powód. Natomiast ten zabieg na pierwsze wrażenie spełnia swoją rolę, bo wewnętrzna wojna w sercu dziewczyny została naturalnie rozwiązana. Szkoda, że po tak dobrym początku ta końcówka ma niestety trochę niespójności.
Dokladnie. a dla Prim zawsze Katniss byla bardziej matką niz siostrą, bo ich matka nie bardzo sobie radziła po smierci ojca. A to ze zostawiala Katniss samą po tym wszystkim... znowu nie podołała włąsnemu cierpieniu. a przeciez powinna byc na to przygotowana - jej córka dwa razy brała udział w igrzyskach i walczyła na wojnie, druga tez na tej wojnie sie znalazła, wiec powinna w pewien sposb byc przygotowana na najgorsze.