Film, który trzeba obejrzeć w kinie. Zarówno dla miłośników całej trylogii jak i dal tych, którzy jak
większość filmów oglądają w sieci za darmo. Monitor komputera czy telewizor nie oddają całego
efektu jaki włożył reżyser w nakręcenie tej części Igrzysk. To trzeba zobaczyć na dużym ekranie z
odpowiednim dźwiękiem, a na pewno zachwyci nawet "nie miłośników" tej trylogii. Sama muzyka
przyprawia o "ciary na dziarach", jeśli ktoś je ma jak mawia Agnieszka Chylińska. Polecam tą część i
czekam na końcową i na pewno w kinie.