Aha, żeby nie było, nie daje oceny 1 za czesto. Dalem ja chyba 2 czy 3 razy, gdyz staram sie unikac takich kontrowersyjnych ocen. Ale tu nie bylo wyjscia

Jedynki bym nie dał, wahałem się, między 2 a 3, w końcu - z powodu braku ocen cząstkowych, postawiłem słabe, bardzo słabe 3. Gra aktorska na poziomie filmów klasy C, co do samej historii, nie wypowiadam się, bo mnie zakatują wielbiciele.

Dla mnie jedynką, jest Skyline - najgorszy film jaki ogladalem. Wczoraj wrocilem z kina i mowie do mojej pani - odnalazłem nowe dno! Zgodze sie tez co do gry aktorskiej, mizernie. Mysle moze, ze poprostu ksiazka nie pozwolila na nic wiecej. Nie czytalem, ale pomysl zerżnięty z Battleroyal zostal pociagniety dalej i chyba bez pomyslu.

To może zanim zaczniesz takie nieuzasadnione oceny wystawiać najpierw zapoznasz się z dwiema poprzednimi częściami... luz z trylogią książkowa... Jak pisałem już na FW wcześniej Kosogłos to film jaki powinno oceniać się pod względem całości a nie jednostkowo ponieważ jest to trochę nierzetelne podejście do tego filmu i całej serii.

No to całość uważam, za bardzo słaby zestaw. Jest poprostu skierowany do młodzieży i jakos trzydziestolatek zauważam tam brak sensu istnienia tego filmu. A jako fan produkcji, jak ustosunkujesz się do mojego nawiązania do Battle Royale? Rzekłbym, że zaczerpnięte pełną garścią.
Ale w nawiązaniu do trylogii, pierwsza czesc obejrzalem w kinie i powiedzialem sobie dosyć. Druga obejrzalem z nudow na chacie i na trzecia zostalem podstepnie zwabiony do kina. Oczywiste bylo, ze ta czesc "trylogii" musi skonczyc sie tak jak Imperium kontratakuje, czyli bez rozstrzygniecia. Ale gdyby skrócić całość do 15min i puscic to w czwartej czesci filmu bylo by git.

Battle Royal jak Battle Royal, Igrzyska znacznie bliżej jest do Uciekiniera jeśli miałbym się do czegoś odnosić. Każdy ma swoją opinię tudzież osobiście szanuję poglądy innych. Może na moją ocenę wpływa fakt że film oceniam pod pryzmatem książek a uwierz że to nie są książki dla nastolatków.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Hmm Uciekinier. Mooże w sumie w założeniach mógłbym się zgodzić. Walka z władzą, propaganda... Ciekawe porównanie.

A czytałeś chociaż Battle Royale by oceniać to?

Co do mnie nie czytałem i nie podejmuję się jego oceny książkowej.

To nie do końca powinieneś wypowiadać się na temat podobieństw BR i HR nie sądzisz?;)

Oczywiście, ze nie czytałem. Nie mniej skąd pomysł aby zadac to pytanie? Ponadto książka Uciekinier byla zupelnie o czym innym niz film. Tak apropo

Przede wszystkim nie zadałem go nawet Tobie ;)
Zadałem je osobie, która twierdzi, że Uciekinier jest znacznie bliżej (nie zaprzeczę, że HR zapewne było inspirowane także Running Manem).
i czytałem Uciekiniera także znam różnice ;)

Aaaa przepraszam, istotniez, zle polaczylem linie :)

Film powinno się oceniać za film. A nie za kilka filmów ;)

Niby tak ale nie można zapominać że jest to jednak składowa część całości i jako takie powinno być to oceniane ponieważ przypuszczam że sporo osób nie widziało poprzednich (o przeczytaniu książek już nie wspominam) części a oceny i komentarze na gorąco raczej nie wnoszą nic konstruktywnego.

Nie zgodzę się. Mozna serie oceniać jako całość, PO UKAZANIU SIĘ CAŁOŚCI, ale tu nie oceniamy serii. Oceniamy JEDEN film.

Trochę kultury człowieku