Myśle że 1 część zakończy się nieco wcześniej, a dokładnie jak odyskają Peete.

Ja myslę że zakończy to się o wiele później bo Finnick ginie prawie na samym końcu książki. ( Sam Claflin nie jest uwzględniony w obsadzie 2 części Kosogłosa)

Akurat ten motyw mogliby sobie darować. Ja wiem, starają się jak mogą oddać książkę naprawdę wiernie, ale nie obraziłabym się gdyby Finnick przeżył ;)

Ja również. Najbardziej żałuję śmieci Finnicka tym bardziej że jak się później okazuje zostaje on ojcem. Autorka mogła uśmiercić kogoś innego z całej drużyny 451. :D

Już wolę smutek, z bez z finnicka, niż słodycz z Finnickiem :)

Bo go jeszcze nie dodali, tak samo nie ma tam Jeny Malone, która gra Johannę. Obsada 2 części Kosogłosa jest taka sama jak 1 (przynajmniej na razie), bo tylko te osoby są pewne, o innych aktorach na razie nic nie wiadomo.

W sumie racja, też tak poźniej pomyślałam bo nie dodali także "Prezydenta Snowa"

nie czytałam ksiazki ale zgadzam sie ze finnick powinien przeżyć. bardzo pomógł Katniss, do tego miał kogos dla kogo warto było żyć, choć z tego co wiem miała ta jego dziewczyna pranie mózgu i już nie była ta sama osoba. i Cieny tez szkoda, a Woody.H gra w kolejnych częściach?????

Jak dla mnie dobrze, że Finn zginął, bo przez to nie było cukierkowatego zakończenia "wszyscy przeżyli, koniec".
Tak, gra.

No osobiście zgadzam się z ORIANA90. Finnik mógł przeżyć a zamiast niego mógł zginąć np. Gale (prawie ten sam dramatyzm). Cinna musiał umrzeć a co do Haymitcha to występuje on w całym Kosogłosie (przynajmniej w książce). :D

Gale tez nie. wystarczajaco już osób zgineło oczywiśćie tych po dobrej stronie.

Zastanawiałam się nad dwoma momentami : jak Peeta zaczyna dusić Katniss, albo kiedy zostaje postrzelona w 13 ( bo w sumie zrobiłoby się trochę więcej akcji w pierwszej części), ale chyba zdecydują się na ten pierwszy, bo reżyser wypowiadał się kiedyś w wywiadzie o podziale na dwa filmy : „Sądzę, że są to dwie wyraźne historie. Sądzę, że przedmioty tych filmów są bardzo odmienne. Jeden jest o sprowadzeniu Peety z powrotem, a drugi o zemście, dlatego też sądzę, że łatwo je podzielić. Pozwala nam to na odkrycie tego, co musimy odkryć w każdej historii, zamiast zamykać je w jednym [filmie].” W sumie to dobrze, bo dla tych którzy nie przeczytali książki to będzie naprawdę duży szok :D

Słyszałem że Finnick umrze w tej części więc, być moze podzielą w tym momenci, Ponoć słyszałem że Jennifer niemalże udusiła się od oparów z mgły, kktóre byly w TUNELU, co świadczy że są juz w tym momencie :)

Bez sensu. Skoro Finnick ma umrzeć w Kosogłosie cz. 1 to ja się pytam czym zamierzają wypełnić cz. 2 skoro to już prawie koniec ? Film kręcą jeden po drugim, tak jakby jeden duży film który sobie gdzieś tam później podzielą.więc to, że kręcą teraz sceny w tunelach nie musi oznaczać że będą w 1 części.

Podobno obie części mają być kręcone równocześnie :) Wydaje mi się że pierwszy film musi się skończyć przed akcją w tunelu, bo inaczej akcja byłaby tak bez sensu urwana.Ważne, żeby wykombinowali to jakoś tak, żeby oba filmy (a nie tylko druga część) były świetne, ale Francis Lawrence wydaje się być dużo lepszy niż pierwszy reżyser i konsultuje się z Susan Collins, a ona na pewno nie da tego zepsuć i jakoś mu doradzi :D

Mnie się wydaje, że postąpią dokładnie jak z Insygniami Śmierci, czyli podzielą tuż przed rozpoczęciem wojny, aby w Kosogłosie cz.2 pokazać nam ponad dwugodzinną batalię. :D

Ogólnie to zakończenie zryje głowie nie tylko tym, którzy przeczytali książkę, ale również fanom filmu. :)

sądzę, że to będzie moment "spotkania" Peety i Katniss, czyli mało przyjemne zakończenie. ale może być i inaczej, bo wtedy troszkę mało by się działo. ale pożyjemy, zobaczymy... :3

moim zdaniem film powinien się skończyć w momencie postrzelenia katniss przy tej Górze - w książce jest to tak mniej więcej środek (właściwie zaraz po akcji z Peeta) - moim zdaniem emocje wtedy byłyby jeszcze większe - wtedy w pamięci widzów pozostał by zarówno rozchwiany emocjonalnie Peeta nienawidzący Katniss jak i postrzelona główna bohaterka

Ja myślę, że skończą w momencie, gdy Haymitch mówi Katniss w szpitalu o wyprawie do Kapiolu w celu odbicia Peety i innych.

Mogą też podzielić kiedy wszyscy otrzymują mapę Kapiotlu z ukrytymi zasadzkami ( zaraz przed wyruszeniem na wojnę) kiedy Finnick i Katniss wymieniają spojrzenia i mówią ,, Panie i Panowie 76 Głodowe Igrzyska uważam za otwarte ,, - ,, I niech los zawsze wam sprzyja,, , chociaż pewnie tak się nie stanie bo jednak byłoby już za daleko akcja posunięta. Wyszło by wtedy że pierwsza część jest bardzo napchana a , druga nie ma co pokazać. Obstawiam więc że moment podziału nastąpi jak Peeta dusi Katniss.

z jednej strony myśle tak jak większość, uwolnienie Peeta'y, zamach na Kat. Ale jak spojrzeć szerzej to w zasadzie na samej ksiązce bazować to by się potem okazało ze ta I cześć była by najnudniejszą ze wszystkich juz nakręconych. Sam kosoglos jest niesamowity i te wszystkie szczegóły wcale nie są dla mnie nudne. Ale dla wytwórni może, i dlatego mogą troche podgonić, wziąść tylko naważniejsze propagnity, bombardowanie ,8,2, odbicie i mogą przechodzić do Kapitolu. Tak z grubsza. Nie chce żeby cokolwiek spaprali,ale jesli potem miałoby zabraknąć czasu na koniec z fajerwerkamii ze ucieli COKOLWIEK z ostnich rozdziałów, po zwycięstwie :<<to mi się włos na głowie jeży ..NO WAY
Ale wiecie co ,reżyser chyba już pokazał nam po Catching Fire że nie poda nam żadnego szmiru , więc się nie martwie ;)

Wg mnie kiedy Peeta będzie chciał ją udusić. Wtedy zmieni się moim zdaniem. Pierwsza część - to w większości będzie próba odzyskania Peety, gdzie Katniss będzie robiła wszystko, by go odzyskać. Zakończy się kiedy okaże się, że zostal zmieniony przez Kapitol, a wtedy Katniss wyjedzie z Gale'em do innego dystryktu walczyć i skupi się bardziej na walce i zemście - to już będzie w drugiej częsci ;)