Jako fanka dwóch pierwszych części, którym spokojnie mogłam wystawić 10/10, po tej części czuję się bardzo zawiedziona... Ta część ma bardzo dużo wspólnego z pierwszą częścią 7.części Harrego Pottera... tzn. pierdu pierdu przez cały film, który lepiej oglądnąć w domu do poduszki.... Nie robi żadnego wrażenia. Najbardziej boli mnie to, że czekałam na takie lelum polelum cały rok.... i czuję, jakbym tak na prawdę obejrzała trailer i musiała czekać kolejny rok na właściwy film. Chyba już zapomniałam albo do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że trzecia część do połowy to flaki z olejem. Jako żeby nie skrzywdzić całej trylogii daje 7/10, zaś pojedynczą część oceniłabym na naciągane 6...
Ps. Przed premierą zaznaczyłam "umrę jak nie zobaczę"...teraz myślę, że jednak nic by mi się nie stało jakbym nie obejrzała...
W końcu znalazła się osoba, ktora myśli tak samo jak ja..
Zeby się nie rozpisywać przejdę do sedna:
Wystawiłam tej części 7/10 tylko dlatego, że jestem wierną fanką trylogii Collins. Osobiście wielbię wszystkie 3 książki, mogłabym je czytać w nieskończoność.
A co do filmów: po pierwszej części (troszkę nieudanej, ponieważ trzęsąca kamera była naprawdę uciążliwa dla moich oczu) nie poszłam od razu hejtować, bo film miał swój klimat i pomimo paru błędów podobał mi się i wystawiłam mu 8/10.
A potem była pozytywna niespodzianka (;
W Pierscieniu Ognia jest dla mnie arcydziełem. Wg mnie był to najlepiej zekranizowana część. W kinie co chwila śmiałam się, płakałam i czułam te targajace mną emocje!
Po otrzymaniu wielu niesamowitych spotów, zwiastunow, clipow z Kosoglosa pomyślałam sobie, ze kurczę chyba ta cześć bedzie jeszcze lepsza. Nie przeczę czekałam na ten film wiele miesięcy.
Byłam w kinie na maratonie i Kosogłos cz. 1 w porównaniu do poprzednich części wypada... Slabo.
Pomimo wspaniałej muzyki, dobrej gry aktorskiej (szczególnie Josha - na początku nie wierzyłam w jego możliwości) to nie było to, co chciałam zobaczyć :( od początku filmu czekałam na jakies rozkrecenie akcji. Pierwsza połowa filmu jest po prostu przegadana.
Scena duszenia Katniss - miodzio. Scena z chórem "The Hanging tree" - miodzio.
Pani prezydent Coin? Czy to na pewno była pani? Ja na ekranie widziałam milutką ciotkę sąsiadki spod 6.
7/10 zeby nie skrzywdzić trylogii, święte słowa..
I proszę bez hejtow, czytałam z 5 razy Kosolosa i wiem że właśnie taki jest tam klimat itp itd., ale po prostu uważam, ze mogli zrobić to o wiele wiele lepiej.
Dla ludzi, którzy nie czytali książek ten film moze być naprawdę uciążliwy i nudny.
A co bedzie dalej przekonamy się za rok..
Już wiem, że dobrze, zrobiłam nie oglądając zwiastunów... przed pierścieniem ognia to zrobiłam i żałowałam, że zaspoilerowałam sobie zajebisty film...:D tym razem odpuściłam sobie trailery, żeby sytuacja się nie powtórzyła... (XD). Tym razem jednak uniknęłam jeszcze większego zawodu.
Dobrze powiedziane, że film może być uciążliwy dla osób, które nie czytały książki i znają historię tylko od strony ekranizacji. Byłam w kinie z chłopakiem i trochę było mi go szkoda, że go zaciągnęłam...
Szkoda, że dopiero za rok...
Racje masz...
Ale za ten kawałek dałem gwiazdkę wyżej :D
https://www.youtube.com/watch?v=-j-hggBagLY
właśnie po swoim drugim komentarzu zaczęłam tego szukać i teraz nie mogę przestać tego słuchać.... nieziemska..
nie wiem kto śpiewa w twojej wersji? bo troszkę inny głos chyba, niż to co ja mam https://www.youtube.com/watch?v=14H8OzTzne4
Nie powiem Ci bo już usuniętyć. Na zaś lepiej pobrać sobie bo większość zaczyna być usuwana niestety. Miło mi, że kogoś zajarałem tym bo kawałek jest świetny :D Pozdrawiam ;)
Spokojnie, spokojnie.. można znaleźć na spotify i po problemie ;D polecam
Też pozdrawiam!:)