Taki sobie film, nic specjalnego. Z Sci-Fi (fikcja NAUKOWA) niewiele ma wspólnego: pole siłowe i kopuła z regulacją pogody, reszta to zwykły film akcji. Nie oglądałem poprzednich części, ale ta odsłona jest przegadana, mało intrygująca a miejscami nawet nudna. Przypomniał mi się „The Running Man” - takie skojarzenie, konstrukcja fabuły co nie co zbliżona: SHOW na żywo, kostiumy, broń, kamery, lokalizatory, wygrywa ten co przetrwa oraz zakulisowe interesy (pieniądze, władza) twórców zamieszania. Tam jednak akcja się zagęszczała tu monotonia przerywana krótkimi zrywami akcji i chaosem narracyjnym.