Film zawiera bardzo dużo błędów, zawiłości w fabule i zastanawiam się czy da się jakoś je wytłumaczyć:
1. Skoro w spisku był Plutarch, to nie mógł od razu wyjawić im na czym będą polegać te igrzyska czyli jakie będą pułapki - trująca mgła albo że całość pułapek będzie oparta na zegarze. Ułatwiło by to wszystkim zadanie uratowanie Katniss, no było by 100 procentowo pewne że ona przeżyje.
2. Skąd dokładnie wiedziała Joanna, że akurat wtedy trzeba wyjąć nadajnik Katniss bo akurat wtedy trzynastka ją uratuje.
3. Skoro trzynastka miała ich uratować to musieli jakoś złamać pole siłowe - czyli jednak musieli wiedzieć że będą jakieś wyładowania - pioruny.
4. Czemu kazali rozdzielić się Katniss i Peetie ? - nie ma to żadnego sensu.
Podczas pierwszego oglądania nie wyłapałam takich rzeczy, ale wczoraj po kolejnym seansie takie niespójności są bardzo widoczne.
Można to wytłumaczyć:
1. Plutarch nie mógł ani nie miał kiedy i gdzie wyjaśnić Katniss, że zawiązał się spisek. Wszędzie podsłuchy, kamery, itp. Wykorzystał moment, kiedy byli sam na sam z Katniss (podczas tańca) i zrobił tyle, ile mógł: pokazał jej zegar. To i tak wiele w obliczu wszędobylskich kamer i podsłuchów... I tak poniósł ryzyko.
2. Joanna poczekała po prostu na dogodny moment, kiedy akcja się zagęści i gdy zostaną z Katniss sam na sam.
3. Katniss długo leżała nieprzytomna, nim pojawił się poduszkowiec trzynastki. Spiskowcy mieli pewnie inne plany, by odbić Katniss z areny, ale ta ułatwiła im zadanie, niszcząc ją piorunem.
4. Nie kazali: Haymitch i Plutarch mówią przecież, że próbowali go ratować, ale się nie dało, a priorytetem była dla nich Katniss, więc po jej uratowaniu nie było po co ryzykować.
1. Niby jak miał im powiedzieć? Poza tym, Plutarch kierował igrzyskami i mógł w każdej chwili przerwać mgłę lub skierować ją w innym kierunku. Jest scena, w której róg obfitości się kręci, a Katniss wpada do wody i znajduje się w niebezpieczeństwie, a Plutarch przerywa akcję.
4. Peeta też nie wiedział o spisku, gdyby poszedł z Katniss zamiast Johanny, nikt nie wyciąłby lokalizatora z jej ręki i plan by się nie udał.