Zrobić z młodzieżowej, będącej odgrzewanym kotletem po 1 części, naiwnej i nudnawej książki, na którą jestem za stary (co uzmysłowiłem sobie czytając "W pierścieniu ognia") mając wówczas 24 lata tak dobry, dojrzały, ciekawy film- nawet lepszy od bardzo dobrej pierwszej części dzięki której zechciałem zapoznać się z książkami!
Nie mam słów aby wyrazić podziw dla twórców. Jeszcze raz- czapki z głów :)

Ech wciąż nie mogę wyjść z szoku, napiszę trochę więcej. Po obejrzeniu Igrzysk śmierci zabrałem się za lekturę książki, oczywiście nie była zasakująca po obejrzeniu filmu ale nadal trzymała niezły poziom, po przeczytaniu 2 części czułem się jakbym oberwał obuchem w łeb. Akcja była powtarzalna, bohaterowie zachowywali się jak 14-latkowie- ogólnie czuć było tanią powieść skierowaną do wiele wybaczających nastoletnich odbiorców. Film natomiast nie ma praktycznie nic z tego młodzieżowego klimatu. Jest dojrzały, idealnie przedstawia nastrój towarzyszący trybutom, szczególnie końcowe sceny ogólnego zagubienia i skołowania Katniss świetnie oddają to co czułem czytając książkę a co było w zasadzie jej jedynym dobrym momentem.