Czy tylko mi się wydaje jakby był urwany w połowie? Wiem, że będzie 3. część, ale i tak by się przydało jakies
rozwiązanie całych igrzysk 75-lecia. Film od samego środka akcji przeskoczył do napisów końcowych w przeciągu trzech
minut.
tez tak uważam nagle się kończy nie wyjaśniając niczego. Wiadomo polega to na tym żeby ludzie przyszli na kolejna cześć ale jeśli komuś się ten film spodobał to i tak by się wybrał do kina.
Reżyser zrobił to w najlepszy możliwy sposób czyli ukazał emocje malujące się na twarzy a film skończył się dokładnie tak jak książka Gale do Kotnej "12 dystrykt już nie istnieje"
Mariuszu warto pamiętać, że to co działa w jednym medium, wcale nie musi działać tak dobrze w innym:)
Na podstawie obserwacji tego forum stwierdziłbym, że taki zabieg bardzo podoba się tym co książkę już czytali. Reszcie nieszczególnie.
Dealric a jak wg Ciebie mieli tą cześc zakończyc ? Może mieli coś dodac od siebie lub też wkroczyc w kolejne sceny które zobaczymy za rok ? Przecież chodziło o pewien rodzaj zaskoczenia i zaproszenia do kolejnego filmu.
Możliwości jest naprawdę wiele, nawet wliczając wejście we fragment z kolejnej części tudzież dodanie czegoś od siebie.
Jak pisałem wcześniej: Pamiętaj, że ksiązka i film to diametralnie różne środki przekazu.
Sam widziałem jak osoby w kinie nie wstawały przed pojawieniem się napisów ...
Rozumiem taką argumentacje (film to nie książka ale to nie był ... zamknięty film z puentą). Nadal uważam że mając na uwadze co się zdarzy w tej historii nie mogli jednak pociągnąc tego tematu dalej i zakończyli go odpowiednio.
13 dystrykt oraz inne elementy to jednak jeszcze nie teraz.
Dokładnie.
Dla mnie ta opowieść skończyła się w idealnym momencie i nie ma dla mnie znaczenia, czy to książka, czy film, bo fabuła jest fabułą.
Wątek igrzysk i areny został zamknięty. Scenarzyści mogliby zakończyć na tym jak Katniss jest zabierana z areny, bez pokazania tego co działo się w poduszkowcu, no ale co to by było za zakończenie? Bez żadnego elementu zaskoczenia.
Natomiast jakiekolwiek dalsze wyjaśnienia w poduszkowcu, pociągałyby jedynie więcej pytań i niedosyt byłby jeszcze większy. Rebelia i konspiracja 13 dystryktu to temat na 600 stron Kosogłosa, zupełnie inna historia i problemy bohaterów.
Zresztą co się dziwić, że tak się skończyło. Teraz jest taka tendencja, aby urywać film w momencie otwarcia oczu po przemianie w wampira, czy też po pytaniu "will you marry me"? ;P
Tutaj chociaż wiadomo, że Haymith, Plutarch, Finnick i Gale są wmieszani w rebelię 13, Peeta został przechwycony przez Kapitol, a 12 dystrykt zrównany z ziemią. Nic tylko czekać na ciąg dalszy.
Nie jestem pewny do czego się odnosisz wzmianką o kinie. Wydaje mi się raczej normalne, że ludzie zaczynają wychodzić dopiero po rozpoczeciu napisów, a często po nich (ze względu na to, że część serii/dystrybutorów często daje bonusowe sceny po napisach). Także takie zachowanie mnie nie dziwi szczególnie:)
Nie jestem w stanie się w pełni odnieść do zakończenia książkowego ponieważ go nie znam. Ale nawet przy założeniu, że było w zasadzie identyczne, to nie jest to do końca dobra sytuacja dla filmu.
Przypomniałem o różnicy między filmem i książką jako mediami nie, żeby zaznaczyć, że nie muszą być identyczne. Chciałem zwrócić uwage na to, że odbiorca inaczej odbierze przekaz filmu i książki nawet jeśli dana scena była identyczna. Przez to chwyt który w książcę się sprawdza (zresztą starczy spojrzeć na serię GoT), to już w konwencji filmowej nie jest aż tak dobry. Ostatnia scena przekazuje kluczowe informacje w sposób werbalny, mimo że film jest medium nakierowanym na bodziec wizualny:)
"Sam widziałem jak osoby w kinie nie wstawały przed pojawieniem się napisów ... "
to był taki drobny żart odnośnie zakończenia
Trzecia częśc książki jest równie długa jak pierwsza i druga część, i nie ma tam wątków które można było wrzucić do drugiej części bez przedłużenia całego filmu o godzinę. Ja się spowdziewałem że tak będzie ale część wątków co będzie nas czekać w trzeciej części została już powiedziana więc żle nie jest i film tworzy spójną całość.